Wpis z mikrobloga

Taka ciekawostka.

Ośmiornice i ich kosmiczne DNA „Genom ośmiornicy wykazuje zdumiewający poziom złożoności – zawiera o 33 000 genów kodujących białka więcej niż Homo sapiens”.

A oto gwóźdź programu: „Geny prowadzące od konsensusowej sekwencji genów łodzików [...] przez mątwy [...] i kalmary [...] do ośmiornicy [...] trudno znaleźć w jakiejkolwiek wcześniejszej formie życia – można zatem powiedzieć, że wydają się one zapożyczone z dalekiej »przyszłości« w kategoriach ewolucji ziemskiej lub, bardziej realistycznie, pochodzą z kosmosu”.

Istnieje zatem możliwość, że współczesne ośmiornice są potomkami istot przybyłych na Ziemię zamrożonych w lodowatej komecie. Dlaczego właśnie ośmiornica? „Jej duży mózg i wyrafinowany układ nerwowy, oczy przypominające aparaty fotograficzne, elastyczne ciała, natychmiastowe maskowanie poprzez możliwość zmiany koloru i kształtu to tylko niektóre z uderzających cech, które pojawiają się nagle na ewolucyjnej arenie”. Ta ziemska ewolucja nastąpiła dzięki „zamrożonym jajom kałamarnic lub ośmiornic”, które rozbiły się w oceanie na kometach „kilkaset milionów lat temu”.

https://cordis.europa.eu/article/id/123479-trending-science-do-octopuses-come-from-outer-space/pl

#ufo #kosmos #swiat #ciekawostki
Heekate - Taka ciekawostka.

Ośmiornice i ich kosmiczne DNA „Genom ośmiornicy wykazuj...

źródło: licensed-image

Pobierz
  • 130
Teoria panspermii - rozsiewania życia przez ciała niebieskie spadające na planety, to zwyczajnie głupia teoria. Każde spadnięcie czy to komety, czy meteorytu na planetę wielkości Ziemi, to jest całkowita sterylizacja wpadającego obiektu. Dla meteoru i pomniejszych drobin kosmicznych to są temperatury ponad 1000 st.C hamowania przez atmosferę i o przeżyciu jakiejkolwiek żywej komórki nie ma co mówić. Podobnie w przypadku komety, to są jeszcze większe energii, miejsce uderzenia to są wielokrotne energie
by nuklearnej, tam nie ma prawa przeżyć nic żywego. Samo wybijanie życia z planety z życiem komórkowym, to również jest sterylizacja potencjalnego kamienia wybitego w kosmos. Tylko kometa może wybić jakiś kamień z planety wielkości Ziemi w kosm


@DarrDarek: Zakładasz małe obiekty i panspermie ale bez dopisku "kierowana", przecież nikt tam o samoczynnym przyleceniu jakiś żyjątek nie mówił, a założenie z kosmitami wszelakimi wydaje się naciągane ale mieści się w definicji
@voldi:
Sondy kosmiczne lecą do najbliższej gwiazdy dziesiątki tysięcy lat i wiadomo, że przy najbliższych gwiazdach nie ma odpowiedniej planety do życia. Można sobie wyobrażać, że sonda jest ukierunkowana na konkretną planetę odległą o setki lat świetlnych, taka sonda leciałaby kilka milionów lat, podtrzymywanie życia musiałoby cały czas działać bez zarzutu i miliony pokoleń bakterii lub żyjątek musiałby przetrwać w małej kapsule. Statek kosmiczny musiałby mieć automaty korygowania lotu a potem
zazwyczaj chodzi o przenoszenie związków chemicznych

@LipaStraszna:

Nie ma żadnych związków chemicznych, które mogłyby same z siebie zapoczątkować życie komórki ożywionej.
Bajdurzenie o aminokwasach, jako budulcu życia, to takie bajki dla naiwnych. Zresztą nawet takie proste związki jak aminokwasy łatwiej wytwarzają się na planetach typu Ziemi, niż na jakiejś drobinie kosmicznej. Każdy związek organiczny na meteorycie ulega rozpadowi w czasie przechodzenia przez atmosferę planety - nie ma związków organicznych zdolnych przetrwać
w zupie pierwotnej kilka milionów (?) atomów samoistnie ułożyło się w taki sposób, że uformowały aminokwasy, RNA z funkcją metabolizmu i replikacji

@CXLV:

Samo RNA nie zreplikuje samo z siebie bez skomplikowanego (nieopisanego w szczegółach przez naukę) mechanizmu kopiowania zawartego wyłącznie w komórce ożywionej. Aby powstała komórka ożywiona, musi zaistnieć w wersji minimum nawet miliony wyspecjalizowanych komórek białek i muszą być w idealnym porządku połączone te białka w działającą bio-maszynerię, a
no dobra ale załóżmy, że ośmiornice jako gatunek nie wyginęły na przełomie milionów lat i przeżyły wszystkie większe wymierania, przeżyły dinozaury itp. a homosapiens pojawił się całkiem niedawno, także to że jakiś gatunek ma bardzo dużo genów kodujących białko nie oznacza, że jest z kosmosu. Geny kodujące białko pojawiły się dopiero jak powstała roślinność, więc jak te rzekome jaja z meteorytu mogły ewoluować jak nie było załóżmy jeszcze pokarmu białkowego? no chyba,