W blokach toksyny, dziwne choroby i alergie. Ależ im się hajs nie zgadza XD

Deweloperom jest coraz bardziej smutno bo coraz trudniej leszczyć ludzi którzy muszą gdzieś mieszkać. Bloki z płyty wzięte na celownik. Słyszycie ten trzask?
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 177
- Odpowiedz
Komentarze (177)
najlepsze
źródło: obraz
Pobierzhttps://tvn24.pl/tvnwarszawa/najnowsze/mapa-zagrozen-gruntu-68-punktow-na-woli-ls230054
Jednak jest poważny minus - jest szansa, że w klatce będzie przynajmniej jeden menel, z którego mieszkania rozprzestrzeniać będą się prusaki czy pluskwy
Największy problem nie jest wcale z mieszkaniami PRL - bo to tylko kuchenki o stosunkowo małej mocy (jeden palnik ma moc od 200 do 1000W-ten jeden największy), które można zamienić na indukcję (problemem będzie ew instalacja elektryczna)
Ale co mają zrobić właściciele nowych bloków, gdzie zamontowano piece grzewcze gazowe w każdym mieszkaniu ?
Developer jak by miał mózg to by zrobił instalacje zbiorczą na swoje osiedle (rozprowadzenie ciepłej wody metodą tradycyjną,
Osiedla z wielkiej płyty to najlepsze co zostawiła po sobie komuna. Bo przed masowym budownictwem w Polsce była tragedia jeśli chodzi o lokale mieszkaniowe dla przeciętnego obywatela.
Stają na świecie nawet bloki zrobione w tej technologii, pod duże seryjne budownictwo można by te bloczki robić jeszcze większe i od razu z odpowiednimi gniazdami.
Zaletą jest potem to, że do 5cm grubości instalacje możesz ciągnąć w wewnętrznej warstwie styropianu więc nic nie musisz
@lubieDuzeiGrubeKredki: Nie zwróciłem wcześniej
Mieszkam w bloku. Mam ciepło z sieci miejskiej, blok docieplony.
Osiedle wybudowane za komuny, więc pod nosem mam apteki, pocztę, sklepy, szkoły i przedszkola. Do tego pod blokiem paczkomaty inpostu, orlenu, o żabce nie wspominając.
O tym, że jest pełno zieleni pomiędzy blokami nawet nie muszę pisać, bo to oczywista oczywistość.
Mam też działkę rekreacyjną 15 minut piechotą od chaty.
Generalnie wiele złego można napisać o budownictwie mieszkaniowym za PRL, ale jeśli chodzi o planowanie przestrzenne i infrastrukturalne, to mucha nie siada.
Owszem, największą bolączką blokowisk jest za mała ilość parkingowych, ale tak jak napisałem wcześniej, ze względu na duże przestrzenie między blokami, utworzenie nowych miejsc parkingowych nie stanowi problemu.
Żaden deweloper nawet w jednym procencie nie doszedł do takiego poziomu.
Tak jak już na marginesie to dla mnie państwo zamiast dopłacać do kredytów mogło by budować takie bloki.
Moja różowa ma mieszkanie z SIM.