70-latka śpi na klatce, bo w mieszkaniu ma śmieci po sufit. Sąsiedzi są bezsilni

Od kilku lat śpi na klatce schodowej albo w piwnicy, bo jej mieszkanie zapełnione jest przez rzeczy przyniesione ze śmietników. O zbieractwie 70-latki z Poznania wiedzą wszystkie służby.

[j.....s]

Ciekawe czy dostaje ulotki od pośredników że młoda rodzina wraz z małym Franciszkiem którego marzeniem jest tam zamieszkać odkupi mieszkanie za gotówkę...

[tengo_razones]

@Turbonekro: teraz są firmy od tego, wpadają w kombinezonach i na następny dzień wystawiasz mieszkanie na olx jak nówkę sztukę, świeżo wyremontowane (a dzień wcześniej Antek popełnił sobie w nim samobója granatem)

[whiskas]

@tengo_razones: Sam skorzystałem z usług takiej firmy. Ciotka mojej bratowej która była bezdzietną wdową leżała trzy miesiące w mieszkaniu zanim ktoś zorientował się że warto by było sprawdzić czy żyje (czynsz i rachunki opłacały się same). W ciągu kilku dni doprowadzili mieszkanie do takiego stanu że nikt nie zorientowałby się że ciocia zaczęła już przesiąkać na piętro niżej...

[kinlej]

Czemu zawsze zbierają śmieci a nie na przykład kwiaty albo piach

[kate_kate]

@kinlej nie zawsze śmieci. Moja babcia była zbieraczka i nie wyciągała ze śmietnika. Zbierała "normalne rzeczy", ubrania, pościele, ze sklepu lub otrzymane. Byli w miarę dobrze usytuowani, ale oczywiście przez taka chorobę poziom życia mocno ciągnął w dół.

[Shackowany]

@cwlmod: chłop żyje skromnie i tyle. Też mam takiego kolegę, co zarabia sporo siana. Żyje sobie w kawalarce, dalej jeździ tym samym sprawnym gruzem i mu to pasuje.
Po prostu robi w zawodzie, który lubi, a że przy tym zarabia dobrze, to dla niego dodatek w razie czego, jakby potrzebował hajsu.

[Shackowany]

@cwlmod: nie, nie każdy idzie za jedynym słusznym owczym pędem.

[e.....l]

Kiedyś oglądałem program o zbieractwie w stanach. Podobało mi się podejście do tej sprawy. Władze stwierdzały że taki stan nieruchomości stwarza zagrożenie epidemiologiczne (wiadomo robactwo szczury) wydawali nakaz wyczyszczenia nieruchomości.
Jak nie? Wpadały służby i czyscily do gołej ziemi.
Pamiętam jak córka jedej że zbieraczek obawiała się że wpadną służby bo matka wylądowałaby na ulicy.

[Vit77]

@elGeneral: Kiedyś pracowałem przy przeprowadzadzce w USA, sąsiad ziomka był mega bogaty, mieszkał sam, ale dom miał wszystkim niemożebnie z------y. To było osiedle willowe, więc teotetycznie co kogo obchodzi jak prowadzisz swój dom - pewnie nikt nie zgłaszał :)

[Vit77]

@AaronNoseberg: Prawda, ale w środku nikt nie widzi :)

[dl-urt]

A kto normalny by poszedł spać w śmieciach? Co was tak dziwi?

[kacper-gorski-12]

@dl-urt: ja bym nie poszedl spac.

Zal tez wyrzucac, wszystko sie jeszcze przyda ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[zubrzpuszczy]

Kilkadziesiat lat zyla w prl gdzie wszystko było trzeba zdobywać, wszystko się przydalo.

[krytyk1205]

@zubrzpuszczy: dokładnie ponadto ma 70 lat więc dziecko powojenne. Lekko nie było. Nie każdy pamięta/wie jak trudno były dostępne rzeczy jak garnki, patelnie, buty.

[kamil-kleszczynski]

Wbić jej ma chawire, wyp***ć ten cały śmietnik w pi*du i już. Babka pewnie ma i tak nierówno pod strzechą, więc i tak nigdzie tego nie zgłosi... ¯\(ツ)/¯

[lord_xenu]

więc i tak nigdzie tego nie zgłosi... ¯\(ツ)/¯

@kamil-kleszczynski: Chorzy psychicznie kochają zgłaszać rzeczy do sądu, policji, prokuratury itd. Pismo pisane nawet jakby autorem był maciek z klanu w wieku dwóch lat musi być przetworzone i musi mieć odpowiedź.

[Tesseract]

@kamil-kleszczynski Przeczytałeś w ogóle artykuł? Babka jest ogarnięta, a mieszkanie było już opróżniane, tylko że problem po jakimś czasie wraca.

[Karonon]

Jak zawsze nasze cudowne państwo bezsilne :D

[Bakx]

@Karonon A jeśli dojdzie do pożaru to oczywiście powiedzą: robiliśmy wszystko co było w naszych możliwościach jesteśmy ograniczeni Przepisami i innymi procedurami