Wpis z mikrobloga

Szanowna Moderacjo oraz Drodzy Użytkownicy. Mój poprzedni wpis został usunięty, ponieważ zawierał emocje wyrażone słownictwem uznanym za nieparlamentarne. Rozumiem, szanuję. Dlatego wstawiam dokładnie tę samą treść, ale przetłumaczoną na język miłości, szacunku i pełnej zgodności z Regulaminem Serwisu Wykop.pl. Mam nadzieję, że teraz wszyscy poczują się bezpiecznie.

Ojej, chyba nic nie wprowadza mnie w stan tak głębokiej, egzystencjalnej melancholii, jak widok tych sympatycznych entuzjastów powolnego przemieszczania się w czeskich bolidach na lewym pasie.

Podróżuję sobie właśnie moim pojazdem o wartości rynkowej kawalerki na Złotej 44 (w stanie deweloperskim, ale jednak). Prędkość? Powiedzmy, że adekwatna do mojego statusu podatkowego i pilności spotkania z zarządem. Moja maszyna, szczytowe dzieło inżynierii, klei się do asfaltu niczym psia kupa do buta. W środku cisza, pachnie skóra z krów, którym puszczano Mozarta, a w głośnikach leci podcast o optymalizacji podatkowej.

I nagle... DRAMAT. Zza ciężarówki wyłania się ON. Lider Sprzedaży Regionu Mazowsze. Dumny posiadacz służbowej Skody Fabii w wersji wyposażenia "korbotronik", której najbardziej zaawansowanym systemem bezpieczeństwa jest pluszowy miś dyndający na lusterku i głęboka wiara w opatrzność.

Muszę dotknąć hamulca. I tu, moi drodzy, dochodzimy do sedna ekonomicznego dramatu. Nie chodzi o czas, bo czas to pojęcie względne. Chodzi o ceramikę. Posiadam układ hamulcowy warty więcej niż roczne PKB gospodarstwa domowego kierowcy przede mną.

Czy jesteście w stanie pojąć ten ból serca? Kiedy muszę zredukować moją dynamiczną jazdę, bo Pan Kierownik w Skodzie postanowił wyprzedzać tira z prędkością dryfu kontynentalnego, to ścierający się pył z moich klocków ma większą wartość rynkową niż wasz wkład własny w kredyt hipoteczny na 30 lat (nawet ten z dopłatą rządową).

Każde zbędne muśnięcie pedału hamulca generuje koszty amortyzacji, za które można by wysłać średniej wielkości rodzinę na wakacje we Władysławowie (łącznie z goframi, parawanem i toaletą płatną 2 zł). To jest marnotrawstwo zasobów narodowych!

Wysyłam więc uprzejme sygnały świetlne w technologii Laser Matrix LED (same te reflektory kosztują więcej niż kawalerka w Radomiu razem z piwnicą), podjeżdżam blisko, by nawiązać dialog międzypokoleniowy i podziwiać ogniska korozji na tylnej klapie... a on nic. Niewzruszony. Jedzie swoje 110 km/h, dumny jak paw, bo prezes pozwolił mu wziąć auto na weekend do teściów.

Dlatego apeluję z pozycji obywatelskiej troski: Lewy pas to strefa wysokiego kapitału. Jeśli wymiana twoich tarcz hamulcowych jest tańsza niż kolacja dla dwojga w McDonald's, to błagam, trzymaj się prawej krawędzi jezdni. Szanujmy ekologię, szanujmy ceramikę i szanujmy to, że niektórzy z nas naprawdę muszą zdążyć, żeby zarobić na wasze programy socjalne.

Z wyrazami najwyższego szacunku (i mrugnięciem długimi), Wasz ulubiony płatnik podatków.

#polskiedrogi #motoryzacja #samochody #skoda #bogactwo #moderacjaczuwa #ekonomia #wygryw
sigmaboy999 - Szanowna Moderacjo oraz Drodzy Użytkownicy. Mój poprzedni wpis został u...

źródło: Znak-drogowy-D-9---autostrada---folia-odblaskowa-I-generacji---400-x-500-mm---sklep-drogowy-Widrog

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@sigmaboy999 Też tak mam. Rozumiem ból przyjacielu. Noe nazywałbym ich ludźmi. To element ludzki, siła żywa. Toleruje proli bo na mnie robią i na dywidendy moich udziałowców. Pozdrawiam i z Bogiem.
  • Odpowiedz
  • 1
@Anonim927: Szanowny Kolego, widzę, że nadajemy na tych samych falach, falach o bardzo wysokiej częstotliwości kapitałowej. Trafnie ujęte. Ja bym ich nazwał "biologicznym nośnikiem PKB". Traktuję ich jak NPC-ów w tej symulacji, gdyż są niezbędni, żeby renderować tło dla naszych sukcesów, ale wchodzenie z nimi w interakcje inne niż "podpisz" albo "wynieś" to za dużo. Niech nam dywidendy rosną, a plebs niech ma siłę machać łopatą. Z fartem!
  • Odpowiedz
@sigmaboy999 Ja w sumie lubię pisać czasem poezję. Ostatnio popełniłem fraszke "Na los robola" Idzie robol. Zimny poranek, listopadowa zawieja. I taką myśl współczującą mam w głowie... Jak dobrze że to nie ja". A jakimi smaczkami motywujesz siłę żywą do lepszego z-----------a? Jak wydzielam po torebce minutki w kantynie na głowę i po herbatniku z cukrem. Czaisz że jak stawiałem całe opakowanie to to bydło wszystko wynosiło? A teraz elegancko 20
  • Odpowiedz