Wpis z mikrobloga

#perfumy #frufrecki

Voyages Imaginaires L'échappée Sauvage. Otwarcie jest bardzo ostre, z intensywną nutą pieprzu, która jednak szybko się uspokaja. Czuć także cytrynę i bergamotkę a po paru minutach trochę figi. Nadaje ona zielono owocowego tła oraz nieco kremowej konsystencji i słodyczy. Jest także sporo drzewnych nut, cedr i drzewo gwajakowe, a przechodząc w drydown wychodzi tonka.

Zapach idzie raczej w lekkim kierunku z drzewnym akordem stanowiącym główny element kompozycji. Pieprz nadaje mu trochę fajnej ostrości, choć z początku jest on nawet zbyt intensywny, a cytrusy z figą świeżości. Całość odbieram pozytywnie przy czym, nie są to perfumy które uznałbym za szczególnie pamiętne i myślę że znajdą się lepsze kompozycje w podobnym klimacie.

Co na pewno nie przemawia za L'échappée Sauvage to bardzo słabe parametry. Perfumy od początku nie posiadają projekcji i krótko trzymają się na skórze. W połączeniu z wysoką ceną, tworzy to niski stosunek jakości do wydanych pieniędzy. W porządku zapach, ale nie warto się nim interesować. Ocena końcowa 5/10

Zapach 6.5/10
Projekcja 2.5/10
Żywotność 2/10
Jakość/Cena 3/10

pozostałe recki
Frufruf - #perfumy #frufrecki

Voyages Imaginaires L'échappée Sauvage. Otwarcie jest ...

źródło: LechappeSauvage

Pobierz
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach