Wpis z mikrobloga

Czemu wśród Polaków jest ciągła narracja, że prawo jazdy i własny samochód to jest rzecz pierwszej potrzeby i jak ktoś tego nie posiada, to jest zrównywany z jakimś inwalidą. W pełni się zgadzam, że samochód to jest ważna rzecz i warto ją mieć, ale jeśli nie mieszkasz na jakiejś zabitej dechami wsi, to nie jest ona niezbędna. Sam pochodzę z mniejszej miejscowości, gdzie bez samochodu faktycznie jest ciężko, ale teraz od 5 lat mieszkam we Wrocławiu i uważam, że samochód to jest jedna z ostatnich rzeczy, która jest mi potrzebna, przynajmniej póki nie mam rodziny. Na zachodzie wiele miast poradziło sobie z wszechobecną samochodozą i znaczącą część społeczeństwa używa rowerów albo komunikacji miejskiej. Tylko w Polsce każdy musi wszędzie jeździć samochodem, nawet jeśli komunikacja czy rowerem dojechałby szybciej. Pamiętam jak kiedyś pracowałem w sporym biurze w samym centrum Wrocławia i ludzie, którzy mieli 10 minut drogi tramwajem do biura i tak jeździli samochodem, a później wielkie zdziwienie, że ulice są tak zakorkowane.
#samochodoza #samochody #wroclaw #krakow #warszawa
  • 153
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

to i tak wyjdzie taniej niż czas ktoey się przepala. Czas to jedyny zasob, którego nie da się pomnożyć. Nie jestem w stanie zrozumieć ludzi którzy cenią pieniądze nad czas. Wolę 10 minut dłużej pobawić się z kotem lub pospać niż mieć parę groszy więcej.


@adifek01: No dobrze, ale jak to ma się do sytuacji w miastach? Samochodem jest wielokrotnie dłużej, niż komunikacją miejską.

Dojazd ode mnie do pracy: 60-90 minut
  • Odpowiedz
@adifek01: śmiało, jeśli masz ochotę rozliczać mój czas i kolorki nicków mają dla Ciebie znaczenie - ależ proszę, be my guest.

Co do rzygania, bójki patusów etc itp gdybyś przeczytał ze zrozumieniem to, co napisałem, to wiedziałbyś, że nie twierdziłem, że zbiorkom to cud nad cuda, tylko więcej chamstwa doświadczam na drodze, niż zdarzyło się w tramwajach, autobusach, pociągach i samolotach razem wziętych. Powiem więcej - ani razu w zbiorkomie
  • Odpowiedz
No dobrze, ale jak to ma się do sytuacji w miastach? Samochodem jest wielokrotnie dłużej, niż komunikacją miejską.


@Yuri_Yslin: pisałem wyżej, że jest dokładnie odwrotnie. Nie czytałeś wątku.

kilkunastu km/h w szczycie ma ścigać metro, które ma dwukrotnie większą prędkość
  • Odpowiedz
@adifek01: napisałem Ci które są bez sensu, więc nie wiem czego oczekujesz. Mam cytować sam siebie?

Prędkość eksploatacyjna metra to 33 kmh

Audiobook to nie muzyka, trzeba się skupić żeby zrozumieć np fabułę
  • Odpowiedz
gdybyś przeczytał ze zrozumieniem to, co napisałem, to wiedziałbyś, że nie twierdziłem, że zbiorkom to cud nad cuda, tylko więcej chamstwa doświadczam na drodze, niż zdarzyło się w tramwajach, autobusach, pociągach i samolotach razem wziętych.


@reaction_c: a gdybyś czytał ze zrozumieniem, to domyślił byś się, że u mnie odwrotnie. A to tylko z 3 miesięcy tego lata!

życzę bezpiecznych podróży do Frankfurtu. Samochodem.


@reaction_c: nie bardzo rozumiem czemu
  • Odpowiedz
napisałem Ci które są bez sensu


@Yuri_Yslin: napisałeś nieprawdę (komunikacja WYGODNIEJSZA GDY MASZ MIEJSCE SIEDZĄCE XDDDDDD), a w dodatku piszesz coś o szybkości, co nie jest prawdą, co poruszyłem wyżej zarowno ja jak i inni. Jezeli nie poruszasz się wzdłuż głównych linii komunikacyjnych, albo, co gorsza, zbaczasz na oscienne osiedle, komunikacja nie ma żadnych szans. Pisałem wyżej 2 konkretne przykłady, inni też. Najwyraźniej ignorujesz wypowiedzi innych i wolisz żyć w
  • Odpowiedz
napisałeś nieprawdę (komunikacja WYGODNIEJSZA GDY MASZ MIEJSCE SIEDZĄCE XDDDDDD),


@adifek01: co w tym śmiesznego, bo nie rozumiem? Dla mnie wygodniejsze jest, gdy czytam książkę na luzie a nie prowadzę.

a jak polecą wiadomosci albo komunikat drogowy? Czlowieka chcą zabić na kazdym kroku (
  • Odpowiedz
@adifek01: domyśliłem się. Jeżdżąc samochodem spotykasz tylko i wyłącznie wysokiej klasy kulturę, nie to co w obskurnym zbiorkomie. Odnośnie życzenia podróży - sarkazm (przy niewielkim wysiłku znajdziesz definicję co to jest sarkazm, chociaż nie sądzę, żeby to zrobiło w Twoim przypadku jakąkolwiek różnicę).
  • Odpowiedz
co w tym śmiesznego


@Yuri_Yslin: to w tym śmiesznego, że w autobusie rano nie miałem gdzie siedzieć nawet gdy miałem całą rękę w gipsie. To wyjatkowo wygodne było. To w tym śmiesznego, że niewygodnie się czytać, gdy musisz obserwować otoczenie, gdy ludzie się przeciskają, gadają. Na studiach próbowałem rozwiązywać zadania z analizy. Zwykle w 10 minut w domu rozwiązywałem ich lepiej niż przez 45 minut jazdy tramwajem (na siedząco, bo wsiadałem
  • Odpowiedz
wiec się nie nadaje do prowadzenia samochodu


@adifek01: Nie lubię takich zarozumiałych tekstów. Typowe pierdzielenie lokalnego mistrza kierownicy, jak to "inni się nie nadają" - aż do momentu, w którym mistrzostwo zawiedzie i sam w coś pierdykniesz, bo się zdekoncentrowałeś (zdarza się - każdemu). Oczywiście nie życzę Ci tego, żeby nie było.

Jest absolutną nieprawdą, że komunikacja jwst szybsza i wygodniejsza - i mówię to jako mieszkaniec Wrocławia. To nie jest przypadek,
  • Odpowiedz
Typowe pierdzielenie lokalnego mistrza kierownicy


@Yuri_Yslin: typowy przytyk do rozmówcy, którego nie znasz. Nie jestem mistrzem kierownicy, ani nie mam zapędów do ścigania się. Ba, nawet raz starą ibizą mnie wyrzuciło z zakrętu i rozwaliłem blotnik i reflektor. Albo ostatnio na parkingu przerysowalem blotnik. Ale to z winy mojego niedoszacowania warunków/odległości, a nie ze względu na to, że tak się skupiam na audiobooku, że przestaję prowadzić auto xD

sam w coś pierdykniesz,
  • Odpowiedz