Aktywne Wpisy

BastetII +86
#dieta
W czerwcu 2024 ważyłam 81 kg. Od tego czasu schudłam do 68 kg ale ostatnio waga zaczęła się piąć znowu w górę...
Chyba czas znowu wrócić do liczenia kalorii
W czerwcu 2024 ważyłam 81 kg. Od tego czasu schudłam do 68 kg ale ostatnio waga zaczęła się piąć znowu w górę...
Chyba czas znowu wrócić do liczenia kalorii
źródło: temp_file527864061337415841
Pobierz
alibaski +359
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...





#depresja #zalesie
Świat sie kończy, zapomnij o dzieciach, nie ma sensu ściągać nikogo na ten paduł łez, kiedyś kogoś poznasz to sobie adoptujcie, dajcie szanse komuś kto już tu jest.
Tylko prawda jest, że dobrego terapeutę znaleźć ciężko.
Porównuj się tylko do siebie z przeszłości. Dla wygrywa, które całe życie miał wsparcie, sukcesem będzie założenie firmy. Dla kogoś z depresją – fakt, że w ogóle wstanie z łóżka. To są bardzo względne rzeczy, których społeczne role nie uwzględniają. Zresztą, wiele osób nie ogarnia dorosłego życia,
A wdzięczność jest bardzo ważna. Ja jestem wdzięczny ze mogę z łóżka codzienne wstac. Ze jakies plany mi wychodzą. Ze zdrowy jestem, mogę na siłownię chodzić. Ze mama obiad zrobi dla mnie. Ze słońce świeci i jest ciepło. Ze moge iść na rolki w ciepły dzień. Ze ptaki ładnie śpiewają. Jest tyle piękny rzeczy które mamy zagwarantowane.. Trzeba je tylko dostrzec i świat staje się lepszy.
To na serio działa.
źródło: temp_file2454569926300331980
Pobierzale po co? i tak wkrótce wszyscy umrzemy
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Działa, ale przebudzenie jest bolesne jeśli chciesz jeszcze coś przeżyć i mieć z życia.
@Caleb88 ja własnie porównuje się z innymi, że inni jak mogą to ja też. A to jednak nie do końca działa, bo ja z patoli jestem.
Do psychciatry chodzę
@Ana77: dla mnie podniesienie standardu życia i zarobienie kasy na "mienie coś z życia" zdecydowanie pomogło. Nic lepszego bym nie wymyślił także cieszę się że poszedłem tą drogą. Na pewno lepsze to niż bycie biernym
@Ana77: Mam podobnie ale w drugą stronę, choćby mi ludzie chcący pomóc dupę mi miodem smarowali, to ja nie chce, odrzucam jakąkolwiek pomoc, pogodzilem sie z tym, że juz nic mnie dobrego nie czeka, z racji frustracji wynikających z kiepskiego życia (brak forsy, zdrowia, partnerki, etc.), tylko pogłebiam ten rów z gównem w którym wegetuję.
Stałem się bardzo nerwowy, agresywny wręcz, byle g---o