Wpis z mikrobloga

Tak się zastanawiam jak to jest z wiarą katolicką i alkoholem (albo ogólnie używkami). Może jakiś ksiądz się wypowie (pewnie są na wykopie).
Przykazanie nr 5 - nie zabijaj. Obecnie wiemy (ach ta niewygodna nauka), że każda dawka etanolu jest szkodliwa dla organizmu czyli skraca życie (zabija). Czy zatem picie alkoholu to grzech śmiertelny? Krok dalej - wino mszalne - wiem, że wg ichniejszych czary-mary to krew, ale jakby już po rzekomej przemianie wziąć przebadać to etanol jednak tam występuje. Czyli coś się zamotało, jak wybrnąć?

Kiedyś słyszałem wywód jakiegoś księdza, że każdy polityk, który ma wpływ na tworzenie prawa dotyczące zakazu aborcji, a tego nie robi ma grzech ciężki bo przyczynia się do zabijania. Jest to dla mnie logiczne (jeśli w wierze jakakolwiek logika istnieje XD), miał rację. Czy zatem idąc tym tokiem rozumowania każda osoba uczestnicząca w produkcji, sprzedaży, reklamie alkoholu (pomijam a-----l techniczny) też podlega pod te paragrafy?

To samo dotyczy się innych używek, jak choćby p-------y. Zapraszam do kulturalnej dyskusji, a najchętniej poznam stanowisko kościoła w tej sprawie. Przypomnę, że chodzi o regularnie łamane 5 przykazanie, czy w takiej sytuacji zawsze dostaje się rozgrzeszenie?

#katolicyzm #bekazkatoli #alkoholizm
  • 49
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

: ten typ to jakiś odklejeniec. Miałem w notatkach o nim xD


@Kryspin013: i myślałeś że to było na serio żeby stanowiska urzędnicze przydzielać kobietom wg liczby dzieci?
  • Odpowiedz
no dobra, ale w świetle tego „przybijanie 5 przykazania do alko, narko etc” nie jest fikołkiem. Jest całkiem zasadne, kwestia wyłącznie skali


@camelinthejungle: no jest kwestią skali, natomiast op był łaskaw napisać "każda dawka etanolu jest szkodliwa dla organizmu czyli skraca życie (zabija)", z czym Paweł z Tarasu miał czelność się nie zgodzić prawie 2k lat temu. I co mamy w biblii. Nawet wskazałam konkretny wers ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
@astrodamus: gdzieś mam stanowisko kościoła, takiego czy owego. Jak w świetle współczesnej nauki uzasadnić udział PAŃSTWA w dystrybucji wyrobów alkoholowych i tytoniowych? To jest dopiero fikołek, państwo chroni mnie przed bandytami utrzymując policję z moich podatków a nie chroni przed spożywaniem alkoholu i nikotyny (obowiązek umieszczania obrazków na produktach pomijam) a wręcz na tym zarabia.
  • Odpowiedz
@camelinthejungle: no jest kwestią skali, natomiast op był łaskaw napisać "każda dawka etanolu jest szkodliwa dla organizmu czyli skraca życie (zabija)", z czym Paweł z Tarasu miał czelność się nie zgodzić prawie 2k lat temu. I co mamy w biblii. Nawet wskazałam konkretny wers ¯\(ツ)/¯


@Kj5s6f2dk7s54o Paweł nie miał też szans wiedzieć o szkodliwości alkoholu tego, co wiemy dzisiaj dzięki rozwojowi nauki. A przy okazji chwilę wcześnie potępia chłopów,
  • Odpowiedz
  • 1
@LunaHime: No chętnie poznam argumentację ludzi, którzy w te bajki wierzą, ale współczesna nauka to obaliła i muszą teraz wybrnąć. :D W szkole średniej bardzo lubiłem dyskutować z księdzem, bo to fajne zderzenie dwóch światów było. Szkoda, ze przegrał, bo rzucił sutannę. ;)
  • Odpowiedz
  • 0
@Kj5s6f2dk7s54o Ale to nie jest żaden fikołek. Nie uważałem zbytnio na religii i teraz nie jestem już wierzący, ale pamiętam ze szkoły średniej, że w ostatnich klasach mieliśmy omówienie przykazań w dekalogu. I każde było rozwinięte bo te nie są tak dosłowne. I jak najbardziej pod przykazanie "nie zabijaj" podciąga się różne aktywności, które niszczą organizm. Jest wiele grzechów, które na pierwszy rzut oka nie mają większego związku, ale są podciągnięte
  • Odpowiedz
@heniek_8: Pomijam, że kultury już brak w wypowiedzi, to masz na to jakieś dowody czy tak z pupy te statystyki wyjąłeś? XD


@astrodamus:

wykopek @Heniek pyta, więc odpowiadamy. Nie powiązał , że picie wina to stary zwyczaj a wiedza o tym, że neurotoksyna a-----l szkodzi wiemy stosunkowo od niedawna (w porównaniu do tego jak stara jest tradycja picia wina mszalnego, KK ma więcej mocniejszych paradoksów).
Szkodzi, nie szkodzi?
  • Odpowiedz
@wiecejszatana: nie wiem dlaczego do mnie jakies cytaty,

ale w skrócie a-----l przetwarza się w wątrobie mniej więcej jak fruktoza
jeżeli ktoś będzie jadł kilogramy słodkich owoców i nie pił alkoholu, a inny będzie miał dietę bez cukru/owoców, a za to w niedzielę wypije szklankę wina to ten pierwszy prawdopodobnie będzie miał bardziej stłuszczoną wątrobę mimo że odżywia się teoretycznie zdrowo bo je dużo owoców i nie pije alkoholu

chodzi
  • Odpowiedz
@astrodamus: Po pierwsze primo prosisz o kulturalną dyskusje a tagujesz #bekazkatoli

to że jesteś misiem o małym rozumie nie znaczy że każdy jest. Nieuznawanie Boga to skrajna ignorancja i brak wiedzy w temacie ale to temat na inna dyskusje.

Wracając do zapytania. "Każda dawka etanolu jest szkodliwa" tak jak każda wędlina z azotanem sodu, każdy wdech smogu na spacerze jesienną porą gdy ludzie kopcą w piecach, każdy kęs
  • Odpowiedz
@astrodamus: Księdzem nie jestem ale stanowisko Kościoła jest tutaj dość proste. Korzystanie z umiarem z używek nie jest grzechem, ale szkodzenie sobie przez nich nadużywanie już tak. Co jest nadużywaniem chyba każdy musi sobie odpowiedzieć we własnym sumieniu. Jak ktoś pije do odciny albo jara paczkę dziennie to grzeszy.
  • Odpowiedz