Wpis z mikrobloga

Mega dumny z siebie jestem, tak że się pochwalę :)

Rok biegania, drugi maraton, chciałem pobiec 3:20, ewentualnie zwolnić do 3:25-3:30 jak wymięknę, ale na starcie nogi dobrze niosły, tak że stwierdziłem, że idę na pełen hardcore i atakuję 3:15, do 28 kilometra udało się trzymać zająca, później lekko zwolniłem przy wodopoju i mi trochę uciekła grupa, ale było ok, mieliśmy dobre tempo, pomyślałem, że nie muszę aż tak pędzić żeby się wyrobić w 3:15, koło 38 kilometra zorientowałem się że Garmin naliczył mi bonusowe 300 metrów i mogę nie zdążyć, trochę zrezygnowałem, stwierdziłem, że przy kolejnym wodopoju znowu sobie wezmę ze 2 kubki, przejdę ze 200 metrów, spokojnie się napiję i lecę dalej, 3:16 też będzie OK, jednak przy 40 kilometrze jak wokół byli już tylko kibice zrozumiałem, że wodopoju nie będzie, a jak pobiegnę końcówkę w okolicach 4:00 to jeszcze jest szansa się na 3:15 załapać... (i szybciej mi dadzą pićku na mecie xD) I udało się :D Prawie na styk bo wyszło 3:14:52, ale to czyni ten sukces jeszcze smaczniejszym <3 PB poprawiony o prawie pół godziny :) Szybciej biegniesz szybciej skończysz ;)

#bieganie #maraton #maratonwarszawski
TheMaskator - Mega dumny z siebie jestem, tak że się pochwalę :)

Rok biegania, drugi...

źródło: maraton

Pobierz
  • 43
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@TheMaskator: no to podwójnie propsuję. Ja zacząłem się ogarniać zanim jeszcze zobaczyłem 9 z przodu, a wzrost mam jak w memach - small boy, 179cm ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@editores - najtańszy dla systemu jest pacjent co wali wódę, pali p-------y i umiera przed emeryturą. Zdrowi, uprawiający sport pacjenci są najgorsi, bo dożywają kosztownych operacji i długo żyją ( ͡° ͜ʖ ͡°
  • Odpowiedz
@TheMaskator ogólnie propsy
Tylko zastanawia mnie zawsze dlaczego k---a trzeba robić to w środku miasta

40km po twardej nawierzchni to nic dobrego dla stawów (chyba że wszyscy tam biegają w butach po 3k)

C--j z blokada miasta bo akurat tej samochodzie to się
  • Odpowiedz
  • 0
@masterdick: W lesie takiego czasu nie zrobisz, masz jakieś korzenie, szyszki, dziury, jednak na gładkiej nawierzchni najłatwiej bo nie trzeba nóg za bardzo unosić a to robi dużą różnicę
  • Odpowiedz
@geuze Wiele chwytów erystycznych i zwykłych kłamstw. Nie pisałem o alkoholikach. Nie wiem skąd się pojawili w tej rozmowie. Pisałem o biegających po betonie idiotach. Prędzej czy pózniej wylądujesz w szpitalu. Uprawianie sportu wcale nie oznacza poprawy zdrowia i nie przedłuża życia. Często jest odwrotnie. Bezsensowne bieganie, siłownie, narciarstwo itd. to wyniszczenie organizmu i narażenie na niebezpieczne urazy. Oddziały ortopedyczne zawalone są sportowcami.
  • Odpowiedz
  • 0
Uprawianie sportu wcale nie oznacza poprawy zdrowia i nie przedłuża życia. Często jest odwrotnie. Bezsensowne bieganie, siłownie, narciarstwo itd. to wyniszczenie organizmu i narażenie na niebezpieczne urazy. Oddziały ortopedyczne zawalone są sportowcami.


@editores: A wiesz gdzie ludzie żyją długo i bez chorób czy urazów? W kapsułach Matrixa. Weź czerwoną pigułkę i obudź się xD Równie dobrze ktoś się może potknąć na chodniku albo na lodzie poślizgnąć, jak jest wysportowany to
  • Odpowiedz
@TheMaskator no nie zrobisz, rozumiem
Warto sobie zadać pytanie czy warto bo długofalowo padną Ci stawy

Jest kilka prac naukowych które wyraźnie wskazują że bieganie po twardej nawierzchni to nic dobrego

A niemal każdy maraton ponad siły wykazuje u sportów mikrozawaly i blizny na
  • Odpowiedz
@masterdick: no ale w nadmiarze wszystko jest trucizną. Jeżeli nie biega tych maratonów co miesiąc, dba o odpowiednie obuwie i technikę, trenuje na miękkim podłożu, to nie zrobi sobie krzywdy.

Oczywiście bieganie to jeden z najbardziej kontuzuyjnych sportów, jsst ryzyko zrobienia sobie kuku w stawy, ale każdy ma swój rozum.
  • Odpowiedz
@TheMaskator: Ale to ty zacząłeś pisac, że dzięki sportowi będziesz nieśmiertelny. Ja uważam, że będę musiał płacić za twoje leczenie i cieszę sie, że to w końcu przyznałeś.

"porównaj sobie zdrowie emerytów którzy uprawiają sport do tych którzy tego nie robią"

Mam akurat doskonałe porównanie. Mój ojciec ma 90 lat i doskonale funkcjonuje psychicznie i fizycznie - nigdy nie uprawiał żadnego sportu.
Natomiast mój teść (80 lat) biegał setki maratonów
  • Odpowiedz
Mój ojciec ma 90 lat i doskonale funkcjonuje psychicznie i fizycznie - nigdy nie uprawiał żadnego sportu.

Natomiast mój teść (80 lat) biegał setki maratonów i teraz nie moze sam wyjść na ulicę bez opieki, bo go odcina - bieganie rozwaliło mu kręgosłup.


@editores: dowód anegdotyczny
  • Odpowiedz
Oczywiście bieganie to jeden z najbardziej kontuzuyjnych sportów, jsst ryzyko zrobienia sobie kuku w stawy


@geuze: nie jest, sporty kontaktowe są dużo bardziej kontuzjogenne
  • Odpowiedz
@editores: bieganie wielu maratonów niekoniecznie jest zdrowe dla człowieka, ale chyba nie twierdzisz, ze bieganie 3-4 x w tygodniu 10km w dobrych butach jest gorsze niż siedzenie na kanapie?
  • Odpowiedz