Aktywne Wpisy
Treść została ukryta...
bongoz11 +171
Mając przed sobą taki widok masz 90% szans na poczucie smrodu starego, zepsutego diesla
źródło: temp_file4788446214257468190
PobierzSkopiuj link
Skopiuj linkTreść została ukryta...
źródło: temp_file4788446214257468190
PobierzRegulamin
Reklama
Kontakt
O nas
FAQ
Osiągnięcia
Ranking
Mam kumpla - w czasach szkolnych regularnie nazywanego przez nauczycieli the billem. Ledwo przechodził z klasy do klasy. Rodzice "najlepszych" uczniów bardzo często się z niego śmiali a sami uczniowie (ci lepsi) w czasach studiów potrafili go wspominać i drwić. Mnóstwo z tych ludzi pokończyło prywatne licea, następnie politechniki z wyróżnieniami i trafiali z reguł do IT.
Wspomniany "the bill", mimo, że nie ma lotnego umysłu do matematyki, to ma fach w ręku i zajmuję się hydrauliką. Prowadzi JDG i dojeżdża do Berlina na roboty, gdzie popracuje dzień-dwa (zrobi sprawnie jakąś rozdzielnie itp) a reszte czasu chodzi po budowie. Zarabia z tego ok. 40 tyś miesięcznie. Jedyny minus, że jako typowy budowlaniec - fachowiec, jest uzależniony od alkoholu i nikotyny.
Nie szuka pracy, bo to praca szuka jego. Czasami zrobi jakąś fuchę w PL (kiedy mu się chce, głównie dla znajomych jak go wybłagają) i zarobi na tym kolejne niemałe pieniądze.
A "ci lepsi uczniowie"? Na linkedinie większość ma status "open to work". Ci co nadal pracują, robią po podrzędnych korpo za średnie pieniądze. Codziennie muszą tłumaczyć się na standupie z tego co zrobili i co zamierzają robić. Nikogo nie interesuje ich przebojowość oraz wyróżnienia ze szkoły, bo dla korporacji są tylko zasobem.
Życie bywa przewrotne. Niegdyś zwierzyna (the bill), stał się dzisiaj myśliwym, do którego ci ludzie mogą teraz mówić per pan ( ͡° ͜ʖ ͡°) Chłop już nic nie musi, co najwyżej może.
Cała moja rodzina to hydraulicy, dlatego wiem, że mijasz się z prawdą. Coś tam słyszałeś, ale