-7 lat pasożytowania na starych i mieszkanie z nimi w domu -Zarabianie powyżej średniej krajowej przez większość tych 7 lat -Oszczędzanie na wszystkim, auto stary rupieć, telefon nadaje się do muzeum -Odmawianie wszystkim znajomym co chwilę wyjazdów w góry, czy na wakacje -Ulubiona rozrywka to spacer po lesie -Inwestowanie wszystkich oszczędności w giełdę i zwrot (bilans) już ponad 500 procent plus -Brak zadłużeń, chwilówek
Dalej:
-Oszczędności dziewczyny z roku pracy jako lekarz na stażu -Pożyczenie trochę hajsu po kilkanaście, dziesiąt k od babci dziewczyny, moich rodziców, jej rodziców, mojego przyjaciela
I DALEJ NIE WYSTARCZY NA MIESZKANIE W DUŻYM MIEŚCIE BEZ KREDYTU ewentualnie na jakąś klitkę 28 metrów max.
I powiedzcie, że to nie jest patologia. Teraz tylko poczekam aż zbiorą się dziś boomerzy z mojej rodziny przy stole i będą p-------ć jak młodzi to mają teraz łatwo.
@MakiawelicznyAltruista: Ojej, jaśnie pan po kilku latach oszczędzania nie może kupić mieszkania W DUŻYM MIEŚCIE BEZ KREDYTU, a jedynie klitkę 28 m2.
Jeśli naprawdę prawie nic nie wydajesz i od 7 lat wszystko inwestujesz, to będąc 500% na plusie masz jakiś milion PLN lub dwa, powinno wystarczyć na więcej niż 28 metrów.
@MakiawelicznyAltruista: Ta sama sytuacja, dokładnie 7 lat minie w październiku. Uzbierałem 440k, a 90% mieszkań w moim mieście powyżej 40m jest wystawionych za ponad 550k. Chyba już lepiej wynajmować, bo z tych oszczędności to już mam ok 2-3k zysku miesięcznie, a tak to zostanę gołodupcem tylko że z mieszkaniem xd
@Fytyny93: Jak wynajmniesz to będziesz te 2-3 k z zysku tracił co miesiąc i jeszcze będą podnosić czynsz i dlatego to jest s---------e. @Exit99 : Ja mam 33 lata, dziewczyna 26
@MakiawelicznyAltruista: Bo widzisz. Wróci mój stary z Norwegii jak odłoży, żyjąc tam na minimalnym poziomie i nie będzie wiedział co zrobić z pieniędzmi. Z racji, że jego wiedza inwestycyjna kończy się na betonie to po prostu pójdzie i kupi, podbijając cenę.
Zawsze znajdą się też osoby jak moja siostra które po prostu wezmą 3ci kredyt i kupią. Może i dużo pracują i zwolnić się z pracy nie mogą bo wisi
@tom-ek12333: Ano mi nie musisz tłumaczyć, że kult inwestowania w mieszkania w Polsce jest silniejszy nawet niż jakieś skrajne, fanatyczne odłamy Islamu.
Nigdzie nie ma takiej szajby. Oczywiście każdy kto zna podstawową matematykę i rozumie demografię to wie jak to się w Polsce skończy jak w ogóle nie rodzą się dzieci. Teraz kupujesz za 400 k w powiatowym, a za 30 lat tego nie sprzedasz.
@typzoszczednosciami97: Zawsze się ktoś p-------e, ale mam to w dupie. Napisałem jak jest. Bardziej chodziło mi o to, żeby pokazać w pełnej krasie jaka patologia to jest w tym kraju.
Na mieszkanie człowiek powinien być w stanie odłożyć w 3-4 lata, tzn miejsce do zamieszkania. To jest podstawowa rzecz, żeby w ogóle żyć.
@Spust no tak, przecież pierwsze mieszkanie powinno przysługiwać dopiero po 40tce i to najbardziej zamożnym, wszakże mieszkalnictwo to tak skomplikowany i rzadki temat, że nie da się tego ogarnąć inaczej. A zakładanie rodziny? Paaanie daj pan spokój
Na wkład własny to bym się mógł zgodzić, ale wszzyscy tu z jakiegoś powodu chcecie kupować za gotówkę a nie na hipotekę, mimo że ta druga opcja w długim terminie jest dużo tańsza zwłaszcza jak masz doświadczenie z giełdą
-7 lat pasożytowania na starych i mieszkanie z nimi w domu
-Zarabianie powyżej średniej krajowej przez większość tych 7 lat
-Oszczędzanie na wszystkim, auto stary rupieć, telefon nadaje się do muzeum
-Odmawianie wszystkim znajomym co chwilę wyjazdów w góry, czy na wakacje
-Ulubiona rozrywka to spacer po lesie
-Inwestowanie wszystkich oszczędności w giełdę i zwrot (bilans) już ponad 500 procent plus
-Brak zadłużeń, chwilówek
Dalej:
-Oszczędności dziewczyny z roku pracy jako lekarz na stażu
-Pożyczenie trochę hajsu po kilkanaście, dziesiąt k od babci dziewczyny, moich rodziców, jej rodziców, mojego przyjaciela
I DALEJ NIE WYSTARCZY NA MIESZKANIE W DUŻYM MIEŚCIE BEZ KREDYTU ewentualnie na jakąś klitkę 28 metrów max.
I powiedzcie, że to nie jest patologia. Teraz tylko poczekam aż zbiorą się dziś boomerzy z mojej rodziny przy stole i będą p-------ć jak młodzi to mają teraz łatwo.
#nieruchomosci #mieszkanie #mieszkaniedeweloperskie #inwestowanie #gielda
Jeśli naprawdę prawie nic nie wydajesz i od 7 lat wszystko inwestujesz, to będąc 500% na plusie masz jakiś milion PLN lub dwa, powinno wystarczyć na więcej niż 28 metrów.
Zawsze znajdą się też osoby jak moja siostra które po prostu wezmą 3ci kredyt i kupią. Może i dużo pracują i zwolnić się z pracy nie mogą bo wisi
Nigdzie nie ma takiej szajby. Oczywiście każdy kto zna podstawową matematykę i rozumie demografię to wie jak to się w Polsce skończy jak w ogóle nie rodzą się dzieci. Teraz kupujesz za 400 k w powiatowym, a za 30 lat tego nie sprzedasz.
Nawet w dużych miastach się
@MakiawelicznyAltruista: a próbowałeś nie kupować w najdroższych miastach w Polsce? Polecam spróbować.
Na mieszkanie człowiek powinien być w stanie odłożyć w 3-4 lata, tzn miejsce do zamieszkania. To jest podstawowa rzecz, żeby w ogóle żyć.
Na wkład własny to bym się mógł zgodzić, ale wszzyscy tu z jakiegoś powodu chcecie kupować za gotówkę a nie na hipotekę, mimo że ta druga opcja w długim terminie jest dużo tańsza zwłaszcza jak masz doświadczenie z giełdą