Aktywne Wpisy

SzubiDubiDu +183
W gorących jest wpis "Tak wygląda niebo" i poniższe zdjęcie.
Ja p------e xD tak to wygląda piekło. Nie wiem skąd się utarł pogląd, że chłop lat 28 czy 30 powinien sobie szukać laski 18-22 wiosen. Powiem wam tak chłopy: jeżeli jesteście w okolicy 30stki i dobrze wam się trzyma z takimi małolatami to znak, że utknęliście w rozwoju i to mocno. Ostatnio w ramach przysługi woziłem kuzynkę lat 18 i jej koleżanki
Ja p------e xD tak to wygląda piekło. Nie wiem skąd się utarł pogląd, że chłop lat 28 czy 30 powinien sobie szukać laski 18-22 wiosen. Powiem wam tak chłopy: jeżeli jesteście w okolicy 30stki i dobrze wam się trzyma z takimi małolatami to znak, że utknęliście w rozwoju i to mocno. Ostatnio w ramach przysługi woziłem kuzynkę lat 18 i jej koleżanki

źródło: 6642791caeed81f6c1c0d8fb6c313ce07ecdbeb60b6d9712fce953b87a8ec136
Pobierz
DziadLab +16
Tak wczoraj pod jednym z wpisów dotyczącym piractwa pojawiły się tradycyjnie głosy takie, że "piractwo to nie kradzież. Przecież nikt nie traci na tym swojej kopii.".
I wszystko fajnie, wszystko pięknie. Ale człowieka aż świerzbi, żeby zapytać (co też uczyniłem, ale odpowiedzi się nie doczekałem):
No dobra. Czyli jeżeli masz żonę i tę żonę obraca Ci sąsiad, kolega i pół osiedla to wszystko jest w porządku? Ty nadal masz żonę - w końcu
I wszystko fajnie, wszystko pięknie. Ale człowieka aż świerzbi, żeby zapytać (co też uczyniłem, ale odpowiedzi się nie doczekałem):
No dobra. Czyli jeżeli masz żonę i tę żonę obraca Ci sąsiad, kolega i pół osiedla to wszystko jest w porządku? Ty nadal masz żonę - w końcu
Jestem w 6 letnim związku, ja 28 lat, ona 24. Mieszkamy razem. Dodam, że oboje wcześniej nie mieliśmy innych partnerów. Mamy wiele wspólnych zainteresowań, jednym z naszych hobby jest wspólne granie w gry online. Ma kilku znajomych online do wspólnej gry, ja zresztą również. Zawsze sama z siebie dzieliła się ze mną doświadczeniami, z kim się komunikuje, z kim gra, co robi, kto do niej zagaduje.
Od ostatnich tygodni zaczęła się dziwnie zachowywać. Zaczęła przesiadywać na komputerze do późnych godzin nocnych, gdy ja spałem. Nie wzbudzało to moich podejrzeń. Pewnego dnia przychodząc do niej z kawą zauważyłem, że na komunikatorze poza grą czatuje z kimś, a tam padło sformułowanie "słonko" od kogoś, a ona sama szybko zamknęła przy mnie komunikator. Pomyślałem, że może jakaś koleżanka, w końcu kobiety tak do siebie mówią. Miałem do niej ogromne zaufanie. Nagle zaczęła unikać grania i pisania pod moją obecnością w mieszkaniu. Robiła to tylko wtedy gdy byłem w pracy albo spałem, gdy otwierałem bramę garażową po powrocie z pracy, ona nagle przechodziła z gry i komunikatora w offline (przyglądałem się jej aktywnością na swoim telefonie). A ona sama przestała się mną zbytnio interesować. Na zwykłe pytanie; "co ty tak przesiadujesz do rana na komputerze? Zawsze chodziłaś o 23 spać." Odpowiedziała opryskliwie, że ona nie musi się z niczego tłumaczyć.
Po kilku tygodniach takiego stanu rzeczy nie wytrzymałem i gdy spała zabrałem jej telefon, okazało się, że na wcześniej wspomnianym komunikatorze całymi dniami i nocami, gdy ja byłem w pracy albo spałem, czatowała z jakimś typem, o którym mi nie powiedziała. Na początku konwersacji było zwykłe co słychać? kiedy będziesz w grze? Z czasem przeszło to w flirty, dwuznaczne teksty, ostatnia wymiana wiadomości skończyła się na (i tutaj pewnie wielu pomyśli, że to zwykły bait i robie sobie żarty). Skończyła się na tym, że moja dziewczyna proponowała/chciała z tym chłopem uprawiać wirtualny s--s, w formie czatowania, wiecie co mam na myśli.. To tak jakbyście dzwonili na s--s - telefon, a laska wam jęczy do słuchawki telefonu. Nogi się pode mną ugięły, z samego rana doszło do konfrontacji. Powiedziałem jej, że o wszystkim wiem, co robi po nocach i z kim pisze i żeby się przyznała, bo mam na to dowody. Jej reakcja? Ona robiła sobie tylko żarty i nic złego nie zrobiła i jakim w ogóle prawem wziąłem jej telefon, przerzucając wine na mnie, ze to ja zachowałem się nie w porządku i naruszyłem jej prywatność. Dodam, że na początku związku ONA SAMA ustaliła co jest granicą zdrady - czyli właśnie tego typu zachowanie, potajemna korespondencja, flirtowanie bez wiedzy swojego partnera, było dla niej powodem do zdrady emocjonalnej, a sama po latach się tego dopuściła. Zrobiłem awanturę, ona twierdzi, że nic złego nie zrobiła, a ze mnie robi wariata, nie widzi w sobie żadnej winy. Na moje pytanie: gdyby chodziło o mnie i ja bym coś takiego robił? Jakbyś się czuła? Ona nie umie odpowiedzieć, powtarza tylko opryskliwie, że ona nic nie zrobiła, że to kolega i ona robiła sobie tylko głupie żarty.
Pytanie do Was: wybaczylibyście? Próbowalibyście odbudować zaufanie do takiej osoby? Czy rzucić to w cholerę i przekreślić gruba kreską 6 lat wspólnego związku?
#zwiazki #zdrada #logikarozowychpaskow
〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Opublikuj swój własny wpis: Mirko Anonim
· Zaakceptował: mkarweta
🫶 Twoje wsparcie = dalszy rozwój projektu. Wspomóż projekt
@mirko_anonim: nie
Ona już się wypisała, szuka tylko następnej gałęzi zanim ciebie oleje na dobre. Zdajcie sobie wreszcie sprawę że szkoda czasu na ludzi którzy nie są 100% lojalni
Ale niech będzie, odpowiem.
Tajemnice? Łamanie własnych zasad? Zero skruchy, zero przyznania się do winy. Ma Cie w dupie ale już tylko w przenośni.
To nie ma sensu
@mirko_anonim: Nie.
A jeśli dodatkowo nie widzi w tym problemu, to lipa mocno.
Osobiście miałem podobną sytuację i zerwałem. Niestety, zmiana nic nie zmiena ¯\(ツ)/¯
Ludzie w związkach tak już robią. Takie czasy.
kiedyś w Tibii wziąłem ślub z facetem, żeby dostać outfit
@mirko_anonim: błąd. Powinieneś po prostu zerwać, a awantura w niczym ci nie pomoże a może zaszkodzić.
Jeśli tak jest to op powinien po prostu wbić do nich na spota, napisać „won zajęte/-a”, zagrozić przyjściem wojem/wujkiem GMem i byłoby po
Różne rzeczy potrafią przejąć nad Nami kontrolę. Jeśli Ci na niej zależy to musisz
To co robi Twoja różowa to jest nic innego jak zdrada psychiczna a prędzej czy później da Tobie kosza albo po kryjomu będzie przyprawiać Rogi.
Także powinna dostać soczystego kopa zza drzwi i nawet się nie zastanawiaj.
@valhander: Baba go zdradziła a on ma z nią pogadać? Może jeszcze przeprosić? xD Powinien bez chwili zastanowienia zakończyć ten związek, zresztą ona już