Aktywne Wpisy

Ksiega_dusz +339
Dlaczego Izba Lekarska zawsze tak krytykuje zwiększenie limitu miejsc na medycynę i specjalizacje lekarskie
Dla porównania np nigdy nie widziałem by programiści informowali że bootcampy programistyczne mogą źle wpłynąć na branżę IT
#pracait #programowanie #programista15k #programista25k #java #korposwiat #agh #studbaza #politechnikapoznanska #politechnikalodzka #politechnikakrakowska #politechnikarzeszowska #politechnikawarszawska #
Dla porównania np nigdy nie widziałem by programiści informowali że bootcampy programistyczne mogą źle wpłynąć na branżę IT
#pracait #programowanie #programista15k #programista25k #java #korposwiat #agh #studbaza #politechnikapoznanska #politechnikalodzka #politechnikakrakowska #politechnikarzeszowska #politechnikawarszawska #
źródło: IMG_4022
Pobierz
23567435375 +97

![3 tys. zł mandatu i 10 pkt karnych dla kierowcy mercedesa. Naganny manewr [FILM]](https://wykop.pl/cdn/c3397993/24202243bc6a841ba9ad7b6db8e971258e3c25d0681fbf20a1110e3c14bd9ba5,q80.jpg)




Patrząc na historię, możemy zauważyć, że w czasach niewolnictwa – na przykład w XIX-wiecznych Stanach Zjednoczonych – niektórzy niewolnicy świadomie nie chcieli mieć dzieci. Dlaczego? Żyli w skrajnie trudnych warunkach, w poczuciu braku kontroli nad własnym losem i nad losem swoich przyszłych dzieci. Dzieci często były im odbierane i sprzedawane, a każdy nowy członek rodziny stawał się kolejnym elementem bezdusznego systemu wyzysku. W takich warunkach akt odmowy posiadania potomstwa stawał się nie tylko formą ochrony przed cierpieniem, ale także cichym aktem buntu wobec niesprawiedliwości.
Czy dziś sytuacja jest naprawdę tak różna?
Współczesny człowiek, choć formalnie wolny, często żyje pod presją systemu, który przypomina nowoczesną formę niewolnictwa. Kredyt hipoteczny na 30 lat, nieustanne zobowiązania finansowe, rosnące koszty życia, brak stabilności zatrudnienia — wszystko to sprawia, że wielu ludzi ma poczucie bycia uwięzionym w mechanizmach, które niewiele mają wspólnego z wolnością.
Decyzja o posiadaniu dzieci staje się dziś decyzją o sprowadzeniu nowego życia do świata, który często jawi się jako nieprzyjazny, niepewny i przytłaczający. Koszt wychowania dziecka, presja sukcesu, konieczność zapewnienia bezpieczeństwa finansowego — to wszystko budzi obawy i często skutkuje wyborem rezygnacji z potomstwa.
Filozofowie tacy jak Byung-Chul Han piszą o “dobrowolnym niewolnictwie” współczesnego człowieka — o społeczeństwie, w którym zamiast zewnętrznych przymusów, to sami siebie zmuszamy do nadmiernego wysiłku, pracy i konsumpcji. Ta cicha presja sprawia, że wybór życia bez dzieci staje się dla wielu nie tylko koniecznością ekonomiczną, ale także formą nowoczesnego buntu.
Czy zatem dzisiejszy niż demograficzny jest czymś więcej niż tylko efektem zmieniających się stylów życia? Może to sygnał głębokiego, zbiorowego sprzeciwu wobec systemu, który odbiera poczucie bezpieczeństwa, przyszłości i wolności?
Warto się nad tym zastanowić.
#nieruchomosci #dzieci #polska #pracbaza #kredythipoteczny #ekonomia #niewolnictwo
Człowiek sam dla siebie jest wiecznie niedostateczny. Inni dla niego też są niedostateczni, bo wymagając ideału od siebie, wymaga perfekcji od innych.
Skoro tak, to człowiek nie tworzy głębokich relacji. A to powoduje atomizację na poziomie jednostki
Tak więc stajesz się niewolnikiem korporacji, ale łańcuch wykuwasz sobie sam
Spójrz na państwa
@new-object: XD
oderwanie waszego pokolenia jest mniejsze wyłącznie od waszego ego
@new-object: XD nr. 2
Ilu was, roszczeniowych nierobów, pracuje na dwóch etatach?
Bo zdaje się, że 90% tych płatków śniegu pracuje w Zarze i cały dzień okłada ciuch na półkach albo na infolinii PZU odbierają telefony.
@new-object: marzy ci się wolność od ludzkiej fizjologii? Dopóki musisz jeść i pić, musisz zapieprzać, żeby zdobyć wodę i jedzenie.
Spróbuj robić to samodzielnie, wolny od społeczeństwa, przekonaj się sam ile jest wolnego czasu kiedy wszystko musisz zapewnić sobie bez żarcia na telefon, wody w rurze i ciepła z pieca na gaz (z rury)..
A coraz trudniej o tą wolność, bo koszty życia rosną nieproporcjonalnie.