Wpis z mikrobloga

W ostatnich latach coraz więcej uwagi przykuwa rosnący niż demograficzny. Często tłumaczy się go zmianą priorytetów młodych, egoizmem ludzi czy kryzysem wartości rodzinnych. Ale czy to cała prawda?

Patrząc na historię, możemy zauważyć, że w czasach niewolnictwa – na przykład w XIX-wiecznych Stanach Zjednoczonych – niektórzy niewolnicy świadomie nie chcieli mieć dzieci. Dlaczego? Żyli w skrajnie trudnych warunkach, w poczuciu braku kontroli nad własnym losem i nad losem swoich przyszłych dzieci. Dzieci często były im odbierane i sprzedawane, a każdy nowy członek rodziny stawał się kolejnym elementem bezdusznego systemu wyzysku. W takich warunkach akt odmowy posiadania potomstwa stawał się nie tylko formą ochrony przed cierpieniem, ale także cichym aktem buntu wobec niesprawiedliwości.

Czy dziś sytuacja jest naprawdę tak różna?

Współczesny człowiek, choć formalnie wolny, często żyje pod presją systemu, który przypomina nowoczesną formę niewolnictwa. Kredyt hipoteczny na 30 lat, nieustanne zobowiązania finansowe, rosnące koszty życia, brak stabilności zatrudnienia — wszystko to sprawia, że wielu ludzi ma poczucie bycia uwięzionym w mechanizmach, które niewiele mają wspólnego z wolnością.

Decyzja o posiadaniu dzieci staje się dziś decyzją o sprowadzeniu nowego życia do świata, który często jawi się jako nieprzyjazny, niepewny i przytłaczający. Koszt wychowania dziecka, presja sukcesu, konieczność zapewnienia bezpieczeństwa finansowego — to wszystko budzi obawy i często skutkuje wyborem rezygnacji z potomstwa.

Filozofowie tacy jak Byung-Chul Han piszą o “dobrowolnym niewolnictwie” współczesnego człowieka — o społeczeństwie, w którym zamiast zewnętrznych przymusów, to sami siebie zmuszamy do nadmiernego wysiłku, pracy i konsumpcji. Ta cicha presja sprawia, że wybór życia bez dzieci staje się dla wielu nie tylko koniecznością ekonomiczną, ale także formą nowoczesnego buntu.

Czy zatem dzisiejszy niż demograficzny jest czymś więcej niż tylko efektem zmieniających się stylów życia? Może to sygnał głębokiego, zbiorowego sprzeciwu wobec systemu, który odbiera poczucie bezpieczeństwa, przyszłości i wolności?

Warto się nad tym zastanowić.

#nieruchomosci #dzieci #polska #pracbaza #kredythipoteczny #ekonomia #niewolnictwo
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@new-object: praca to przymus, ALE poziom konsumpcjonizmu to już wybór. A za konsumpcjonizmem idzie także propaganda wiecznego rozwoju. I to też wybór
Człowiek sam dla siebie jest wiecznie niedostateczny. Inni dla niego też są niedostateczni, bo wymagając ideału od siebie, wymaga perfekcji od innych.
Skoro tak, to człowiek nie tworzy głębokich relacji. A to powoduje atomizację na poziomie jednostki

Tak więc stajesz się niewolnikiem korporacji, ale łańcuch wykuwasz sobie sam
  • Odpowiedz
  • 1
@new-object nie wiem po co się tak oszukiwać. Jest tyle danych dostępnych z różnych państw i dosłownie żadne dane nigdzie nie sugerują nawet, że przyczyny mogą być inne niż kulturowe. A przynajmniej główne przyczyny, bo jak damy każdej młodej parze mieszkanie 100m w centrum wojewódzkiego oraz 10k+ miesięcznie to pewnie jakieś 10% tych par zrobi bombla i w efekcie podniesie dzietność o 0.01 kosztem połowy budżetu państwa xD

Spójrz na państwa
  • Odpowiedz
Współczesny człowiek, choć formalnie wolny, często żyje pod presją systemu, który przypomina nowoczesną formę niewolnictwa


@new-object: XD

oderwanie waszego pokolenia jest mniejsze wyłącznie od waszego ego
  • Odpowiedz
@new-object: etat co daje popalić? W kopalni robisz?
Bo zdaje się, że 90% tych płatków śniegu pracuje w Zarze i cały dzień okłada ciuch na półkach albo na infolinii PZU odbierają telefony.
  • Odpowiedz
nie musisz chodzić do pracy. Jesteś wolna. Pozorny wybór. Pozorna wolność?


@new-object: marzy ci się wolność od ludzkiej fizjologii? Dopóki musisz jeść i pić, musisz zapieprzać, żeby zdobyć wodę i jedzenie.
Spróbuj robić to samodzielnie, wolny od społeczeństwa, przekonaj się sam ile jest wolnego czasu kiedy wszystko musisz zapewnić sobie bez żarcia na telefon, wody w rurze i ciepła z pieca na gaz (z rury)..
  • Odpowiedz
  • 0
@wykopyrek: widzisz sam, że ta wolność jest pozorna. Bo wolność ma ten, co ma wolność finansową - bo ona jest kluczem w obecnym świcie.
A coraz trudniej o tą wolność, bo koszty życia rosną nieproporcjonalnie.
  • Odpowiedz