Aktywne Wpisy

hansoloxd +185
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...

Lujdziarski +570
No debil no xD
źródło: temp_file7947764484655278937
PobierzSkopiuj link
Skopiuj link

źródło: temp_file7947764484655278937
PobierzRegulamin
Reklama
Kontakt
O nas
FAQ
Osiągnięcia
Ranking
W tym roku kończę inż. z architektury. Nienawidzę tych studiów i uważam że te 4 lata to był najgorszy okres w moim życiu. Przekwalifikowałam się na architekta wnętrz- praca minimalna na umowie zlecenie, klepiąc rysunki dla bogaczy właścicieli biura, którzy zarabiają na mnie krocie. Dojazd 30 minut+ opłata za parking w centrum.
Zastanawiam się jak z ambitnej, mądrej dziewczyny, nie mającej życia przez naukę, ale mającej marzenia o dostatnim życiu, stałam się pracownikiem za minimalną i jeszcze dziękuję losowi, że tę pracę dostałam i cokolwiek zarabiam.
Kursy wizualizacji, rysunku, setki złotych wydane na mój rozwój i praktycznie jestem jak babeczka z biedronki, dziękując że nikt nie mnie mobbinguje.
Doradzicie mi pewnie- zakładaj swój biznes- przecież dobrze zarabiają. Siedząc w branży wiem, że mamy ogromny popyt na wnętrza, ale chwilowy. Za 10 lat klepaczy rysunków i właścicieli biur będzie tak dużo, że ceny zmaleją tak jak zmalały w architekturze kubaturowej- projekty indywidualne za 5 tys czyli za grosze, przy tak dużej ilości pracy.
Zastanawiam się nad innymi studiami - tylko co po tylu latach, żeby godnie żyć i nadrobić 4 lata?
Dla ludzi korpo to utrapienie, dla mnie wybawienie...Zaczynam powoli o tym marzyć.
A może po prostu rzucić to wszystko i zacząć życie od nowa? Nowe studia, nowa branża. Tak jakbym miała 19 lat i stała przed wyborem studiów po maturze.
Myślicie że psycholog-doradca zawodowy pomoże w takiej sytuacji?
Czy przesadzam i mam brać drugi etat, żeby godnie żyć?
#praca #zarobki #zycie #korpo #studia #psycholog
〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Opublikuj swój własny wpis: Mirko Anonim
· Zaakceptował: RamtamtamSi
💌 Nasza rozgłośnia baitowa potrzebuje Twojej pomocy! Wspomóż projekt
Kolejne pokolenia mają coraz mniej czasu i chęci na robienie czegoś w domu samemu, więc remonty nie robią sami jak nasi rodzice, tylko wynajmują do tego ekipę.
I tutaj też jest trend, że im bardziej zapracowany (lub leniwy) człowiek, tym bardziej kompleksowej usługi
@mirko_anonim: kapitalizm się stał
Ale widze tutaj dwa kierunki dzialania:
1. Rozwoj w kierunku nadzoru nad wykonawstwem. Rysowac kazdy chce, ale na budowie nikt nie chce bywac, nawet bedac inwestorem. Jezeli zdejmiesz ten ciezar z barkow klientow to mozesz z tego zrobic pieniadze. Minus - trzeba miec wiedze budowlana, oraz trzeba sie uzerac z januszami z budowlanki.
2. Wykorzystanie kompetencji graficznych w
Też narzekałam kiedyś, że mało zarabiam, a inni dużo, a potem po 2-3 latach zarabiając więcej rozumiałam, czemu wtedy miałam takie a nie inne zarobki. Daj sobie czas
Nie daj sobie wmówić, że za parę lat będzie lepiej. To jest loteria z dużym prawdopodobieństwem, że nic się nie zmieni. Działaj teraz. Spróbuj znaleźć pracę za granicą, albo jak cię stać to idź na jakieś inne studia. Z perspektywy mojej paronastoletniej obserwacji wynika, że w Polsce opłacają się tylko studia medyczne, ewentualnie być dzieckiem kogoś z dobrze prosperującą firmą, ale na to nie ma się wpływu. Wszystkie inne