Wpis z mikrobloga

@SilesianPill: a co sie dziwisz? jak zaraz obok jest Wrocław gdzie jest duzo pracy, duzo rozrywek, uczelnie - po co sie gniezdzic na wiosce/w powiecie gdzie nic nie ma. taka kolej rzeczy - polska poza warszawa, krakowem, wroclawiem, gdanskiem i katowicami to jest jedna wielka umieralnia w ktorej sie nic nie dzieje - nawet takie byle wojewodzkie jak kielce to sa dziury w ktorych nic nie ma. moj kolega pracuje
  • Odpowiedz
@SilesianPill
Zaskakuje łódzkie, myślałem że będzie o wiele gorzej. Wielkopolska wygląda solidnie, region znany z małej przedsiębiorczości. Ciekawe, że Warszawa ciągnie okoliczne miejscowości, a Wrocław pożera.
  • Odpowiedz
@json-derollo: 2-3 km to są Bielany Wrocławskie, 20km to są Kobierzyce, Kąty Wrocławskie, Oława. Z Kobierzyc masz 20min samochodem lub pociągiem, Budowana jest S8 do Kłodzka która skróci dojazd nawet z Łagiewnik do 30 min. Od S8 Będzie biegła S5 do Bolkowa z odnogą na Wałbrzych więc za kilka lat trend może się diametralnie odwrócić. Jak ktoś jedzie przez te miejscowości w ciągu dnia kiedy wszyscy siedzą w robocie to
  • Odpowiedz
  • 1
@kremenaros

>Byłem na dolnym śląsku początkiem marca, przejeżdżałem przez te wszystkie małe miejscowości aby przenocować w Głuchołazach


@Snowflake_: Głuchołazy to Opolszczyzna. Jeśli chodzi o Dolny Śląsk, to smutnym miastem jest Kłodzko, Bielawa tudzież Nowa Ruda.


Nowa Ruda to jakaś masakra, Bielawa czysta i odnowiona, nie ma co porównywać no nowej rudy.
  • Odpowiedz
@SilesianPill: Dziwna ta mapa, żę np. Włodawy czy Lubaczowa nie ma, a Stalowa Wola, jest. Włodawa to jest miasto widmo, bezrobocie chyba już ponad 15%, zero przemysłu, fatalne położenie przy granicy. Tymczasem Stalowa się mega rozwija.
  • Odpowiedz
Nowa Sól nic dziwnego skoro ja dalej sie nie mogę dowiedzieć jaka jest tam siła nabywcza, czy 5000zł to dużo czy może 10.000zł to dużo
  • Odpowiedz