Wpis z mikrobloga

@Operator_imadla:

mam kierownika, przyjeżdżał często


Przyjeżdżał i co robił? Odbierał prace czy przyjechał tylko zrobić wpis w dzienniku? Na jakiej podstawie płaciłeś wykonawcy za wykonaną robotę?
Prawdą jest to, co wcześniej ludzie pisali w komentarzach, rynek kierowników budów na małych inwestycjach jest zdominowany przez leśnych dziadków. Sam mam uprawnienia i prowadzę budowy, ale jak jakiś znajomy znajomego zadaje standardowe pytanie "ile bierze kierownik za domek" to robi oczy jak podaję
  • Odpowiedz
brykatów (Erdol) lub zakup szeregówki gotowej. Coraz częściej skłaniam się do zakupu czegoś z drugiej ręki wlansie przez powody które podajesz. Czy wyszło chociaż taniej niż gotowiec ?


@smokingcat: kolego, budowałem dom. główny wykonawca z polecenia. wszystko szło dobrze. gdy coś się działo to telefon i w normalnej atmosferze rozwiązany temat. dobrze żyjąc z głównym wykonawca będziesz mieć od niego polecenia do innych robót (np. przyłącze gazu czy nawet geodeta),
  • Odpowiedz
@tomasz-wisniewski1989: mówisz o firmie o której wspomniałem ? Przeraża mnie właśnie taka wizja w której wszysko spartolone… nie chce robić doktoratu z każdej dziedziny budownictwa a jako perfekcjonista wiem, że dość wysokie będę miał oczekiwania i brak miejsca na „kompromisy. :(( jak żyć…
  • Odpowiedz
Jeżeli ktokolwiek wybiera ekipę budowlaną polecam poprosić o pokazanie 2/3 poprzednich inwestycji i po prostu porozmawiać z inwestorami i mówię to jako osoba która działalność prowadzi. Do tego dobre ekipy rzadko mają terminy dostępne od ręki albo w okresie 1/6 miesięcy dlatego wtedy też warto uważać
  • Odpowiedz
@5rapol5: dzięki za słowo / słowa otuchy :)) fajno, że Ci się udało zrobić wszystko jak należy - włącznie z bramą :)) ale musi być radocha przy każdorazowym użytkowaniu takiej bramy! Bije się z myślami i rozkminiam która drogą iść :/ spoko masz, że ten wtam już za Tobą.
  • Odpowiedz
@szybki-bill1 duży szacunek; ja jestem właśnie takim „inżynierem” tytularnym stricte i najprostszych rzeczy uczyłem się sam; coś tam przy gruzie umiem zrobić, ale jeżeli chodzi o taką naturalną percepcję to zjada mnie dupą kolega z klasy, który nawet egzaminu zawodowego nie zdał, ale ma wyobraźnię i fach w ręku;
  • Odpowiedz