Wpis z mikrobloga

W sumie to się przebudziłem w nocy i tak sobie pomyślałem, że napiszę wpis z którym chciałbym się z wami podzielić.

Kojarzycie ten uczuć kiedy intuicyjnie chcielibyście coś zacząć robić, lub coś co sprawia wam frajdę, ale pojawia się zbyt dużo możliwości lub podjęcie "zbyt ryzykownego kroku" który powoduje dyskomfort i bez tego nie przeskoczycie dalej?

No więc,
Jeżeli chcecie podnieść status swojego życia i być fchuj szczęśliwi... po prostu się przełamcie nie myśląc o przyszłości i zróbcie te rzeczy które chcieliście zrobić, ale zawsze się baliście.

Przyszłość i tak jest taką zmienną, że nie przewidzicie wszystkiego, nie warto nad nią zbyt dużo zastanawiać, bo was sparaliżuje przed podjęciem kroku.

Nawet jeśli będzie to lekki błąd, zły wybór to i tak nabierzecie doświadczenie które przybliży lub nakierunkowuje was na dalsze lepsze drogi.

Z perspektywy mojego czasu, najlepsze wybory które dokonałem, to byłe te które się zawsze bałem lub odkładałem na później.

Po co piszę ten wpis?
Ostatnio zrobiłem się trochę ospały i zbyt wygodny, przez co totalnie stanąłem w miejscu nie podejmując decyzji które które męczą gdzieś z tyłu głowy. Widocznie podświadomość musiała mi to uświadomić budząc mnie o 1 w nocy xD

Pozdrófka

#poznajswojmental #psychologia #pracbaza #rozwojosobisty #firma #przemyslenia
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Damianowski: Najlepiej sobie przypomnieć o rzeczach które się chciało robić dwa lata temu i się nie zrobiło, bo było już już trochę za późno/ jestem za stary. Potem znowu przychodzi ci ochota i spotykasz kogoś w swoim wieku kto to to robi od roku i mu nieźle wychodzi i mogłeś to robić już dwa lata xd
  • Odpowiedz
  • 2
Najlepiej sobie przypomnieć o rzeczach które się chciało robić dwa lata temu i się nie zrobiło, bo było już już trochę za późno/ jestem za stary. Potem znowu przychodzi ci ochota i spotykasz kogoś w swoim wieku kto to to robi od roku i mu nieźle wychodzi i mogłeś to robić już dwa lata xd


@Boxcutter: Tak, to też dobry kop w dupę żeby zacząć robić ( ͡° ͜
  • Odpowiedz
@Damianowski: W zeszłym roku zrobiłem taki szalony krok i wreszcie kupiłem sobie pianino. Nie gram tak często, ani tak dobrze jak bym chciał, ale i tak nie żałuję.
  • Odpowiedz
  • 1
W zeszłym roku zrobiłem taki szalony krok i wreszcie kupiłem sobie pianino. Nie gram tak często, ani tak dobrze jak bym chciał, ale i tak nie żałuję.


@bukimi: najważniejsze to grać systematycznie, niż nagle grać po kilka godzin dziennie i odpuścić.
Pół godzinki - godzinka dziennie wystarczy... ps. Ja też gra na pianinie jak coś ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz