Z takich życiowych mądrości, które poznałem trochę późno w swoim życiu, ale sprawiły że życie w końcu przez ostatni rok nabrało rozpędu jest:

"Nie wybór jest gorszy nawet od gorszego wyboru"


Polecam.
Co o tym sądzicie? Może też macie swoje protipy które odkryliście niedawno? ( ͡° ͜
Nie potrafimy odpoczywać.

Poznaje masę kobiet, ale nie tylko. Po prostu poznaję dużo ludzi.
Nie tylko gdzieś na mieście lub tinderze, w sumie to wszędzie. Czy to w sklepie, siłowni czy na światłach gdy jadę na rowerze. Lubię nawiązywać krótkie dialogi które czasami przeradzają się w coś więcej. Nie jest to też nachalne, ot tak czasem pogawędka kilku sekundowa która wywołuje uśmiechy.

Ostatnio tak sobie siedząc i myśląc z ciekawości spisałem listę kobiet które ostatnio poznałem bardziej i zacząłem rozkminiać, że w sumie 80% kobiet które spotkałem, bierze jakieś leki depresyjne. Może być to więcej, nie każdej pytam, lub przeprowadzam śledztwa, byłoby to chore.
Damianowski - Nie potrafimy odpoczywać.

Poznaje masę kobiet, ale nie tylko. Po prost...

źródło: 449042638_1006528577518932_6028214178298177496_n

Pobierz
@Damianowski: Kobiety to emocjonalne ćpunki.

Na tinderze i Badoo widzę te same mordy od wielu lat, no ciekawe dlaczego nawet ładna dziewczyna tam dalej siedzi.
Miałem nieprzyjemnośc spotkać takie i to jest dramat, jak mało zaangażowane są, siedzą na telefonie lub co chwilę sprawdzają na spotkaniu lub wyjściu na spacer,
Nie bije od nich taka naturalna kobieca energia i pogoda
  • Odpowiedz
@Damianowski: problem jest bardziej zlozony. Rozpad wiezi spolecznych, od powstania social media i rozowju techonolgi rozpadjaja sie lokalne spolecznosci. 20-30 lat temu ludzie znali swoich sasiadow, regualrnie sie spoytkali, byly wspolnoty w postaci kosciola itp itd. Dzisiaj tego brakuje, ludzie sie izoluja, a ze czlowiek jest zwierzeciem stadnym to powoduje to problemy natury psychicznej. Stad coraz wiecej ludzi ucieka w uzywki - brak milosci, brak celu, ogolna apatia.

Kolejna sprawa
  • Odpowiedz
Natrafiłem dziś na post @Kenpaczi odnośnie niepicia i tego jak WALCZY o to żeby nie pić.

Muszę trochę wbić kij w mrowisko i spotkam się pewnie z hejtem, ale moje przemyślenia są przeważnie kontrowersyjne xD

Ludzie nauczyli się zaleczać, zamiast znaleźć i usunąć źródło problemu. Brzmi Trochę głupio, ale postaram się wyjaśnić mój tok myślenia.
Moim zdaniem zamiast poznać fundamenty mentalne dlaczego sięgamy po używki, w jakich momentach, zrozumieć schemat działań dopaminowych organizmu, to wprowadzamy sobie zakazy i żyjemy później w wiecznej roli abstynenta niewolnika. To nie jest przyjemne życie, kiedy wiesz że jesteś "chory" i nie możesz nic z tym zrobić tylko żyć z tą "chorobą". Sam jak 2 lata temu przestałem pić, czułem się nie do końca szczęśliwy, że jestem jakiś wybrakowany. Dopiero później gdy skupiłem się na sobie i zrozumiałem fundamentalny mental dlaczego sięga się po alko, to mogłem w końcu powiedzieć że jestem wolny, wypić kiedy mam ochotę i nie mieć żadnych cugów kilku dniowych i żyć normalnie jak
Damianowski - Natrafiłem dziś na post @Kenpaczi odnośnie niepicia i tego jak WALCZY o...

źródło: 441462702_444431018300244_8689115516194697609_n

Pobierz
#!$%@? coachów na YT


@Damianowski: mi ostatnio podpowiedział się jakiś filmik gościa, który zaczął spać na futonie i po 1 nocy, plecy przestały go boleć PAAAAANIE, takie to zajebiste.

Wpis dobry.

Co do bezalko, niestety nie znalazłem nic lepszego niż Miłosław i 1na100, te są tanie i dobre, ale nie aż tak dobre jak te z alko ;(
  • Odpowiedz