Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
#tinder #rozowepaski #logikarozowychpaskow #zwiazki

Mirasy pytanko i prośba o poradę. Poznałem się na tinderze z dziewczyną. Dziewczyna solidne 7-8/10. Typowa szara myszka. Wszystko spoko, ale jest bardzo wierząca. Wiecie co niedziela do kościoła. Spowiedź, komunia itd. I ja absolutnie nie mam nic przeciwko wierze katolickiej ani kościołowi. Sam nie chodzę oczywiście. Niby wychowałem się też w wierze katolickiej i nie miałbym żadnych problemów z tym, żeby np moje ewentualne dzieci też tak się wychowywały. Jeszcze nie powiedziałem jej o tym podczas naszych rozmów. Dla mnie ważne jest mieszkanie i współżycie ze sobą przed ślubem. Jak najlepiej ugryźć ten temat żeby jej nie spłoszyć? Wiecie spotkałem się z nią 3 raz dopiero. Ale jak i kiedy zapytać delikatnie o takie sprawy? Z jednej strony fajnie mieć taką ładną szarą myszkę, a nie przebolcowaną julkę przez setki chadów. Z drugiej nie wiem, czy różnice w tej kwestii będą dla mnie do przeskoczenia i też nie chcę marnować jej i swojego czasu.

〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Opublikuj swój własny wpis: Mirko Anonim
· Zaakceptował: Jailer

  • 70
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via mirko.proBOT
  • 0
profesjonalna-strażniczka-69: @miauczar Miło, że ktoś w ogóle przeczytał ;) Już od dzieciaka byłam mocno wierząca. W mojej rodzinie przykładało się dużą wagę do wiary, patriotyzmu, uczciwości itp. Tak mnie wychowali rodzice i dziadkowie. Nie czułam potrzeby buntu bo każdy z nich był dla mnie wielkim autorytetem i przyjacielem, nie wciskali niczego na siłę. Żyli w zgodzie z tym, w co wierzyli, bardzo mnie kochali i to wystarczyło. Pamiętam że już
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Z jednej strony chcesz dziewicę a z drugiej strony przeszkadza ci to że może chcieć czekać do ślubu xD Lepiej powiedz jej czego chcesz i nie marnuj ani sobie ani jej czasu. Sama wiem ze czekanie do ślubu odstrasza facetów ale przynajmniej śmieci wynoszą się same ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
@mirko_anonim cieszę się że znalazłaś czas by opowiedzieć swoją historię. Wybacz że poczułaś się urażona, nie chciałem tego, choć przyznam że jest we mnie odrobinę ignorancji i niezrozumienia, bo ja niestety nie jestem objąć tego umysłem. Naprawdę długo rozważałem ten temat z różnych stron i dalej nie potrafię zrozumieć mechanizmu dla którego ktoś świadomie rezygnuje z rodziny, i czegoś co potencjalnie mogłoby dać spełnienie w imię wiary. Tak, myślę że moja
  • Odpowiedz
@lubiejescfrytki:

W obecnych czasach bardzo trudno o wierzącego faceta, odpada 99%, więc zostaje staropanieństwo


Mało młodych do kościoła chodzi w ogóle, ale nie powiedziałbym, że więcej kobiet (na podstawie próby, którą widuję w kościele co tydzień). W różnych grupkach okołokościelnych (na które się załapałem dość późno bo pod koniec studiów i nieco po ich ukończeniu) było z grubsza po równo, a w tradycjonalistycznych to w ogóle przewaga mężczyzn. I nigdy
  • Odpowiedz
@Ignacy_Patzer: Dla mnie to atrakcyjna cecha, nie chodzi mi o przynależność do Oazy, bo sama do żadnych grup nie należę, ale jak facet chodzi regularnie do kościoła, widzi w tym sens, to jest duża zaleta. U mnie to jest tak, że mieszkam na prowincji. Na mszy nie widuje wolnych mężczyzn, jak już to starzy wdowcy. Oczywiście, są w mojej miejscowości kawalerowie do wzięcia, ale prymitywni lub zainteresowani gorzałką.
  • Odpowiedz
@nowy_w_internetach nikt nie pisze o j-----u jej przekonań. Zauważ że większość osób pisze żeby odpuścił i sam autor nawet pisał jest do tego skłonny (w sensie - żeby odpuścić tą znajomość) . Tak nawiasem, ciekaw jestem jak się potoczyła ta znajomość, @mirko_anonim może się wypowiesz?
  • Odpowiedz