Wpis z mikrobloga

Postanowiłem się trochę wziąć za siebie i kupić sobie jakieś urządzenie do treningu w domu. Niestety ze względu na małe mieszkanie nie mam co marzyć o normalnym rowerze stacjonarnym, "wioślarzu" czy bieżni. Pozostaje mi do wyboru jedynie stepper lub tzw. mini-rower (tj. coś takiego: https://www.decathlon.pl/p/mp/tunturi/mini-bike-tunturi-cardio-fit-m35-rotor-mini-rower-do-cwiczen/_/R-p-ff201bf4-37fd-40d6-8c06-79ad5482b4fe)

Co brać? Polecacie jakieś modele?

(Facet, 32 lata)

#mikrokoksy #silownia #trenujzwykopem
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Basileus: Kup sobie na początek 2 kettle, matę, gumy oporowe. Szkoda zagracać mieszkania i czasu na cardio. Lepiej dołożyć do treningu siłowego półgodzinny spacer
  • Odpowiedz
@Basileus kettla jednego nawet kup i matę jak kolega wyżej napisał - siady, wykroki, wyciskania, swingi, możesz sobie nawet z nim pochodzić żeby poćwiczyć powroty z biedronki i brzuch. A i koszt pewnie mniejszy.
  • Odpowiedz
@Basileus: Daj spokój brachu, kup najprostszy smartwach / opaske i rób kroki, wyjdź na godzinę z domu i zobacz ile kroków jesteś w stanie zrobić. Jak jest zimno to zmarznij, jak pada to zmoknij - lepiej ci to zrobi na ciało i dużo lepiej na głowę niż kręcenie jakimś mini rowerkiem, nawet jakbyś miał profesjonalny rower spinningowy to i tak kręcenie w domu wymaga mega dyscypliny. A na spacerze głowa
  • Odpowiedz
@Basileus: zapisz się na siłownie i zobacz jak Ci się będzie ćwiczyć, a nie że kupisz jakieś urządzenie które po tygodniu bedzie tylko zbierać kurz i zajmować miejsce.
Poza tym na siłowni masz dostęp do całego wachlarzu maszyn itd dobrej jakości. Ja od ponad 2 lat ćwiczę na siłce, ani razu nie pomyślałem o tym aby kupować coś do domu gdzie już teraz mało miejsca jest.
  • Odpowiedz