Wpis z mikrobloga

Eh #windows to jest jakiś sytem dla podludzi, to nie tyle że jest niestabilny bo wali błędami na potęgę (kiedyś pytałem o bsod na forum microsoft i zapytałem o błędy krytyczne w dzienniku zdarznień systemu, to mi jakiś "ekspert microsoft" odpisał, że te błędy w systemie windows to jest normalna sprawa, tak ma być :D), on jest też niestabilny bo sam z siebie się wyłączy gdy ma aktualizację :D Zostawisz go na chwilę i jeb restart i aktualizacja :D Po tym nawet się nie włączy normalnie i nie przywróci wszystkiego ja np. macos. Zresztą macosa nie wyłączałem już chyba od roku albo lepiej, linuxy tak samo, a Windows po 2 dniach lekkiej pracy i z odpalonym dockerem muli jakby miał umierać :D

Druga sprawa to jaki on jest ograniczony, na linuxie i macos możesz zrobić dosłownie wszystko, nic Cię nie ogranicza, a Windows to jak dla takich małych dzieci, nic nie rób bo jeszcze się popsuje, więc najlepiej ograniczyć użytkownika :D

Ten system nadaje się tylko i wyłącznie do odpalenia na nim gierki raz na jakiś czas, ale tutaj trzeba przyznać mu zasłużone pierwsze miejsce, do gier jest póki co zdecydowanie najlepszy, oczywiście dla #pcmasterrace bo fani #xbox czy #playstation mogą mieć inne zdanie.

#zalesie #systemyoperacyjne #macos #microsoft #apple #linux #komputery #heheszki #gownoburza
  • 22
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@voot: od kiedy Windows sam postanawia uruchamiać się ponownie po aktualizacji? Nie miałem takiego przypadku od 10 lat.
Zresztą narzekanie na Windę jest tak bardzo 2008. Uważam, że Windows 10/11 w końcu osiągnął status systemu, który "po prostu działa". Memory leaki powodują głównie słabo napisane aplikacje.
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 1
@Iskaryota: nie wiem, ja mam win10 i gdy ma aktualizację to sam się aktualizuje gdy nie jest przez chwilę używany, a to nie jest jak w windows czy macos, że aktualizuje się w tle i zrestartuj sobie kiedy chcesz, tylko zaczyna aktualizację i sam się restartuje.

Co do drugiej części, ja uważam zupełnie odwrotnie w 2008 Windows nie był idealny, ale konkurencja była gorsza, tzn. macos wtedy nie używałem, ale
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 2
no faktycznie, ma mac os nic cie nie ogranicza, poza mac os. Słaby ten troling.


@RobinSchudl: macos to unix, możesz sobie z nim zrobić wszystko
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 0
słaby bait, polecam się mocniej przyłożyć


@Myszo: no słaby bo to nie bait, #zalesie właśnie dlatego że mu się teraz nagle zachciało aktualizować
  • Odpowiedz
@voot: Słaby bait, slabiutki, wszytko na linuxie i macos mozesz robic poza rzeczami ktore sa tylko na windowsie. Mnostwo ludzi korzysta z linuxa posrednio ale nie bede czasu marnowal rzucajac perły przed wieprze.
  • Odpowiedz
@voot: Windows jest ofiarą własnego sukcesu. Tak sobie ustawił rynek, że teraz musi być kompatybilny miliony lat wstecz. Można mieć wrażenie, że on jakkolwiek ewoluuje, ale pod spodem siedzi to samo guano dziesiątkami lat. Jak się trochę pogrzebie to można znaleźć po kilkanaście binarek od dokładnie tego samego. Jeśli chodzi o Windowsa, to tęsknię tylko za TC, bo realnej alternatywy on nie ma na żadnym systemie.

A system i tak
  • Odpowiedz
ja mam win10 i gdy ma aktualizację to sam się aktualizuje gdy nie jest przez chwilę używany,


@voot: Możesz to wyłączyć chyba w ustawieniach aktualizacji. Fakt, faktem aktualizacje potrafią ignorować godziny pracy jeśli system nie znajdzie innej dobrej pory. Z resztą nawet jak komputer stał u mnie na win10 z pół albo i godzinę odpalony to najpierw jeszcze dostawałeś powiadomienie, że za niedługo uruchomi aktualizację i mogłeś ją przełożyć. Win10
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 0
@Tagnk: a tu chodziło o to jak programowałem na Windowsie. Żeby działał docker to coś trzeba było pozmieniać, wtedy przestał działać virtualbox, ponoć da się to jakoś ustawić żeby oba działały, mi się już nie chciało, bardziej zależało mi na dockerze. Problem był jeszcze jakiś z ide i z Javą. Postgrsql działał mi na Windows strasznie wolno, pulsar na dockerze w Windows też mi nie działa, na macOS i Linux
  • Odpowiedz
@Iskaryota też tak myślałem, ale jak zrobiłem upgrade z 10 do 11 to zniknęło mi całe menu startowe które sobie układałem pieczołowicie przez lata.
kopilot wyjaśnił mi że to dlatego że teraz to się nazywa launcher, który z jakiegoś powodu ma teraz stałe wymiary, i że w prosty sposób mogę sobie przywrócić ikonki poprzez dodanie ich jeszcze raz. tylko jakoś nie wspomniał o tym że ten nowy launcher ma wszystkie ikonki
  • Odpowiedz
Windows jest ofiarą własnego sukcesu. Tak sobie ustawił rynek, że teraz musi być kompatybilny miliony lat wstecz

@krwawy_zbik: od cholery kompatybilny ;D Windows 11 przespałeś?
  • Odpowiedz