Wpis z mikrobloga

@chandler-bing: pamiętam ze dowiedziałem się o bitku na wykopie jak przebijał jakieś 600 900 i później 1k dolków. Nie wiem co miałem wtedy w głowie ale łyknąłem to wszystko i byłem gotowy ładować w to hajs ale z lenistwa i nieogarnięcia tego nie robiłem. Dzisiaj z perspektywy czasu uważam że dobrze się stało ze z tamtym stanem wiedzy nie ładowałem się na fali euforii bo bym już pewnie dawno osiwiał
  • Odpowiedz
  • 2
@chandler-bing ja wpłaciłem wtedy na bit bay koło 10k pln i po kilku dniach wszystko wypłaciłem bo się bałem ze to wszystko to scam ( ͡ ͜ʖ ͡) na rynek wróciłem dopiero w grudniu zeszłego roku
  • Odpowiedz
ja wpłaciłem wtedy na bit bay koło 10k pln i po kilku dniach wszystko wypłaciłem bo się bałem ze to wszystko to scam


@mkrzk: Dokładnie. Można żałować, że nie zainteresowało się bitcoinem w 2009 roku, ale 99% ludzi i tak by go spieniężyło po zrobieniu 5-10x.
  • Odpowiedz
@chandler-bing: Ja wtedy na bitbeju kupiłem około 3.5 BTC :) to było chyba na wigilię 2016 i w robocie miałem jakąś grubszą premię to se zaryzykowałem no i jak zobaczyłem że raz spada a potem rośnie i byłem 15%!!! do przodu to sprzedałem XD
Ilu z nas ma takie historie
  • Odpowiedz
@chandler-bing wydaje ci się. Zobacz co ludzie piszą, pewnie albo byś sprzedał na 10% albo byś jeszcze sprzedał na stracie. To jest mental którego trzeba się uczyć latami. Poza tym co hossa są różne shity i defi które daje zarobić więcej niż BTC i można się odkuć tylko trzeba mieć mental a na to trzeba czasu i praktyki.
  • Odpowiedz
trzeba się uczyć latami


@Corona_Beerus: Tak, pewnie niewiele bym wyciągnął, gdybym wszedł w 2012, albo i nawet stracił, ale byłbym mądrzejszy w kolejnych hossach, wiedząc, aby dokupywać na dołkach. Kolega mnie zorangepillował na samym szczycie 2021. Początkowo straciłem kilka stówek, ale im dłużej czytałem o bitcoinie, tym więcej w niego wkładałem, już nie stówek, ale tysięcy, czekając na kolejny bulllun. No i się doczekałem.
  • Odpowiedz