Wpis z mikrobloga

@derek25: Kiedyś to pringlesy były prestiżowe. Jak ktoś miał laysy to było to na porządku dziennym, brało się małą paczke i szło się grać w piłe xD Teraz role się odwróciły. Dosyć że popsuli całkowicie smak tych chipsów to jeszcze nie są tak dobrze przyprawione jak pringlesy, choć je też zepsuli.
  • Odpowiedz
@derek25 ale z drugiej strony jak się zarabiało 10zl/h laysy były po 5zl teraz jest te ok 25 na rękę, więc dalej wychodzi pół godziny roboty na paczkę chipsów. Fakt faktem, że to za dużo za "kawałek p----------o ziemniaka"
  • Odpowiedz
@derek25: może są drogie ale za to mają grubość jak pół kartki papieru i posypkę rozdzielaną mniej więcej w proporcji 10 gram posypki na milion paczek czipsów. Laysy to g---o totalne od jakiegoś czasu
  • Odpowiedz
dnia waga ziemniaka to 150 g więc już dwa wystarczą na taką paczkę. Peron im tam odjechał razem z dworcem.


@MoonlightSh: pomijając p------ą cenę ziemniaków to zważ sobie ziemniaka przed i po smażeniu. obróbka termiczna zmienia wagę produktów.
  • Odpowiedz
@Andrzej_Buzdygan a ja uważam że ocet i sól to frajerstwo dla osób bez smaku a Laysy zielone i czerwone są niedoścignione :) jedno co się zmieniło to to, że nie są takie kruche jak dawniej a twarde do tego stopnia, że można się pokaleczyć. Zauważyłem, że są właśnie 2 wersje- jedne jak pisałem twarde, łamiące się na duże kawałki i one są niedoprawione i słabe. Były też i czasem się jeszcze
  • Odpowiedz
Zauważyłem, że są właśnie 2 wersje- jedne jak pisałem twarde, łamiące się na duże kawałki i one są niedoprawione i słabe. Były też i czasem się jeszcze gdzieś trafią chrupkie, fajnie się kruszące i dobrze doprawione


@Odbytko_ze_Zwieracza: następnym razem zwróć uwagę z jakiego zakładu pochodzą, chociaż nigdy mi się nie zdarzyło, żeby były z innego niż pod Warszawą. Nawet jak byłem w Niemczech czy na Litwie, to laysy były z
  • Odpowiedz