Wpis z mikrobloga

#programista15k #pracait #pracbaza

Normalna praca typu lekarz - tracisz pracę?
- wysyłasz pare CV albo nawet nie, odzywasz się do innych szpitali, kilka dni później masz robotę za 30k+ PLN

Nienormalny zawód typu CRUDiarz - tracisz pracę?
- mimo CV z 6 latami stażu, 3 różnymi firmami, masą projektów w różnych cloudach, kubernetesach, studia typu AGH, certy z clouda i orchestracji, polecenia, poręczenia - i tak musisz jak żebrak wysyłać setki CV na bulldogu, justjoin, pracuj, linkedinie by po 100 CV dostać 1 zaproszenie na rozmowe xD

Przez następne 6 miesięcy zakuwać kilkaset HARDów z leetcode, poświęcić ze 100h na wykucie wielu teorii związanych z system design, jakieś frameworki typu spring to masz znać praktycznie wszystkie bebechy, tak samo javowe garbage collectory, JVM, algorytmy

A i tak nie ma gwarancji że cię przyjmą bo rzucisz stawkę 24 000 netto b2b a ktoś minimalne lepszy rzuci 20 000zł netto b2b i dostaje tą robotę xD
  • 82
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Reretos: Pewnie tak, ale zwróćcie uwagę, że 6-letnie studia dla samej zasady to overkill dla takiego zwykłego lekarza pierwszego kontaktu, co teraz idę do jakichś rezydentów, to konkretnych leków szukają w telefonie i #!$%@? w tę całą pamięciowe ze studiów. Co do specjalistów to dobre wykształcenie + sensowny staż to podstawa, co do zwykłego lekarza nie powiedziałbym, kwestia paru ładnych lat i może się coś zmieni w tej materii
  • Odpowiedz
@Reretos: do tego też lekarze nigdy nie pozwala by zastąpiło ich AI. Co najwyżej to pozwoli im zarabiać jeszcze więcej bo będą mogli pewne zadania zautomatyzować i przyjmować jeszcze więcej pacjentów, ale diagnozę czy receptę zawsze będzie musiał przyklepać człowiek. No i też myślę, że sami pacjenci jednak bardziej będą ufać klasycznemu lekarzowi niż botowi chociażby dlatego że bot nie wystawi lewego zwolnienia/recepty
  • Odpowiedz
CV z 6 latami stażu, 3 różnymi firmami


@nad__czlowiek: no i tutaj masz odpowiedź. Takich kandydatów HR oznacza jako "skoczek". Co 2 lata zmieniasz firmę, kto by Cie chciał zatrudnić jak odejdziesz w połowie projektu?
  • Odpowiedz
@nad__czlowiek: Niestety. Dziś też żałuje i to bardzo że poszedłem w IT.
Mimo że to lubię ale raczysko jakie do tej branży napłynęło powoduje że się wszystkiego odechciewa. Ciągła nauka po godzinach, robienie jakiś fikołków żeby sprinty były przerzucane zgodnie z planem, związany z tym duży stres, czasami darmowe nadgodziny, czasami kompletne głąby bez żadnej wiedzy o IT będące nad Tobą decydujące o Twojej pracy i wynagrodzeniu (HR, Scrum master)

I jeszcze ta świadomosć, że jak sobie odpuścisz to wypadasz z gry. Nie możesz jak lekarz otworzyć sobie gabinetu i jak masz chęć to przyjmiesz 2 pacjentów na dzień a jak chcesz przycisnąć i zarobić to 20.
Tutaj albo zarabiasz albo Cię nie ma. I to bezpowrotnie bo HRy będą na stanowisko wymagały 5 lat doświadczenia we framworku co ma 3 lata. Ciągły wyścig szczurów.
Więc jak przyjdzie ktoś, kto od pół roku nie progrmował komercyjnie to nawet na juniora go
  • Odpowiedz
@nad__czlowiek: Byku spróbuj w budownictwie. Kiedyś była nagonka "pójdź na budo - będziesz dobrze zarabiał i w lakierkach na budowę jeździł". To jest nas teraz tyle na rynku, że 20k netto to nieliczni zarabiają i to na własnych działalnościach i zatrudniając ludzi a nie 1/2 czy nawet 1/3 branży jak w IT.
  • Odpowiedz
@Reretos No tak, bo będąc lekarzem w ogóle nie masz odpowiedzialności xD. Męczy mnie już ten wysryw wykopków na lekarzy. Taki złoty kierunek to trzeba się było uczyć. Niestety ale tak to wygląda, jest ogromny deficyt lekarzy to i zarabiają dużo. Poza tym na zachodzie to niby inaczej jest?
  • Odpowiedz
@nad__czlowiek @Reretos: raczej nie da się miarodajnie porównać zawodu lekarza do IT bez względu ich specjalizację.
Bo zwyczajnie nie ma takiej bidy, która by sprawiła, że ludzie będą skorzy więcej zapłacić za oprogramowanie niż za zdrowie, a koniec końców jedni i tak potrzebują drugich - bo programiści też chorują, a i lekarze potrzebują softu żeby ogarnąć co komu dolega ¯\(ツ)/¯.
No i zupelnie inny klient docelowy - dla IT
  • Odpowiedz
@nad__czlowiek @nad__czlowiek
Welding engineer/ qc inspector (10 lat doswiadczenia)- przemysł oil&gas- wszedzie brakuje ludzi z doświadczeniem. Non stop dostaje propozycje na linkedin.
Oczywiście, rzadko się trafia dobrze płatna praca w miejscu zamieszkania ( slask), ale za granica wystarczy szybki kontrakt (2-3msc) by wyciągnąć 100-120k na czysto i można siedzieć na dupie w domu lub pracowac za mniejsza kase.
Potrzebujesz kasy? Szybki skok na kontrakt.
Oczywiście nie każdemu może pasować praca
  • Odpowiedz
@nad__czlowiek: lekarzy, specjalistów zawsze brakowało i będzie brakować. To trudny zawód, no chyba że internista co w googlu wyczyta jaki antybiotyk na kaszelek podać. Reszta lekarzy z ambicjami jest naprawdę bardzo potrzebna. Może i jest to kasta jak ktoś już wspomniał i należy się reforma, ale to nie zmienia faktu że zarabiają bo są potrzebni i ciąży na nich ogromna odpowiedzialność. Taki chłopek z IT sobie wieczorem flache zrobi i
  • Odpowiedz
@Chuopijak: No właśnie lekarz, a lekarz to też różnica. Taki neurochirurg to jeszcze rozumiem, ale typowy specjaliści z którymi ja (i wiele osób z mojego otoczenia) ma do czynienia niczym się nie różni od zwykłego receptomatu. Ba, oni nawet mają standardowe protokoły na większość dolegliwości/schorzeń i jedyne co potrafią to walić w Ciebie jakieś świństwa, oczywiście bez żadnej odpowiedzialności.
  • Odpowiedz
@Stefan_ciastko: Według mnie nie powinniśmy porównywać wartości zwłaszcza sentymentalnej produktu. Jasne, za zdrowie oddałbym całe swoje pieniądze, ale niektóry soft jest wart miliardy.
Według mnie właściwsze jest porównanie czasu spędzonego na nauce i efektów. Lekarski jest ciężkim kierunkiem, ale informatyki na topowych uczelniach też. Zresztą nie tylko one, wiele studiów technicznych jest ciężkich, a ostatecznie kończy się z kilkukrotnie mniejszymi zarobkami. Według mnie to nie oddaje czasu poświęconego. Oddałoby gdyby
  • Odpowiedz
@nad__czlowiek: bo jako programiści jesteście tak szczerze mało warci. łatwo was zastąpić nawet gdy macie 6 lat doświadczenia i te wszystkie certyfikaty. nikogo to nie obchodzi ostatecznie. pocicie się i dwoicie, żeby zdobywać kwalifikacje i zarabiać te swoje 20k, a żyjecie w stresie i ciągłej pogoni. tymczasem jakaś dziewczyna po marketingu, która nie wie jak używać tabel przestawnych w excelu i nie ma zielonego pojęcia o tym jak się liczy
  • Odpowiedz