Wpis z mikrobloga

witam was mireczki, mam pytanie moze madre moze glupie, nie wiem xD

Czy jakies kontuzje/bole/naciagniecia sa nieuknione w drodze do sylwetki/wynikow? Jak to bylo u was?

O ile ktos nie ma stalowego szkieletu i tytanowych stawow jak IntruderXXXXXXL, ktory nie jest wrakiem, tylko zwykly norman to jak to u was wygladalo? Nasz tagowy sigma Kasahara, lapie kontuzje itp a na pewno zna sie na technice, regeneracji, odpoczynku.

Czy mimo dbania o technike, regeneracje, sen, suple, diete kontuzje/bole sa nieunikonione?

pozdrowki :)

#mirkokoksy #mikrokoksy #silownia #fizjoterapia #kalistenika #sport #trening
Zimny-jak-lod - witam was mireczki, mam pytanie moze madre moze glupie, nie wiem xD

...

źródło: images

Pobierz

jak bylo u Ciebie?

  • w sumie tak, mini kontuzje, bole slabe punkty itp 64.9% (50)
  • nie, cwiczylem na wyjebce, wyniki w gore i git 35.1% (27)

Oddanych głosów: 77

  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@raneli: nie tyle co kontuzje zagwarantowane są przy "złej" technice a raczej niepoprawnym dobieraniu obciążeń względem aktualnych możliwości adaptacyjnych organizmu
  • Odpowiedz
@Zimny-jak-lod: nie uciekniesz od tego. Bóle i przeciążenia prędzej czy później się pojawią. Dużą część da się faktycznie eliminować jeżeli sensownie zarządzasz treningiem i trenujesz z "poprawną" techniką. Nie mówię, że każdy się faktycznie r------e, ale trenując x lat (i nie mając już 18lat i beztroskiego życia) coś boleć będzie. Gdybyś przez ten czas uprawiał jakikolwiek inny sport/aktywność 3-4x w tygodniu po 2h, byłoby tak samo, lub nawet gorzej.
  • Odpowiedz
Czy jakies kontuzje/bole/naciagniecia sa nieuknione w drodze do sylwetki/wynikow? Jak to bylo u was?


@Zimny-jak-lod: zależy co przez to rozumiesz, bo percepcja takich kwestii też się wraz z zaawansowaniem zmienia. Jeżeli mowa o dolegliwościach w subiektywnej skali bólu 6-7/10 i wyżej, zauważalnych przez większość dnia, to imo nie powinny się często zdarzać.
  • Odpowiedz
@Zimny-jak-lod zależy jak będziesz trenował. Chodzenie na siłkę żeby "pomachać" raczej nie zaowocuje kontuzjami. Jak będziesz chciał robić postępy (apetyt rośnie w miarę jedzenia), przekraczał kolejne granice, to w końcu kontuzje się pojawią. Tak samo z każdym sportem. Jeśli będziesz biegał 2x w tygodniu 5km zawsze tym samym tempem to kontuzja jest mało prawdopodobna. Jeśli jednak będziesz trenował do maratonu w dobrym czasie to w końcu coś zacznie boleć.
  • Odpowiedz