Wpis z mikrobloga

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 1026
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Większa bieda większe w--------e większy wpierdo, mniejsza liczba możliwych zajęć, mniejszy monitoring, mniejsza odpowiedzialność (w------l na komendzienie do domu) wokol mojego osiedla była jedna strefa "baraki" w której bez stuprocentowego w-------u dosłownie nie było się obejść, a nie jest to miasto typu patola czy zagęszczenie różnych miasteczek typu Podkarpacie\slask
  • Odpowiedz
@Ilythiiri numery budek były normalnie wypisane na nich, może ktoś zerwał naklejkę. Na wakacjach bardzo często się podawało rodzicom numer budki i oni np. dzwonili z domowego równo o 18:00, wychodziło taniej niż dzwonienie z budki.

Swoją drogą pamiętam kolekcjonowanie kart telefonicznych, chodziło się też po budkach w całej dzielnicy i zbierało pozostawione zużyte karty. Miałem wtedy pokaźną kolekcję, ale nie wiem co się z nią stało, rodzice też nie pamiętają
  • Odpowiedz
@Anonek463: Też mogę potwierdzić to, co piszą tu inni. Było niebezpiecznie. To słynne "ej, ty, skąd jesteś?" jak wszedłeś na niewłaściwe osiedle. Spotkało mnie to wiele razy i czasem oberwałem, czasem uciekałem, czasami nie miałem nic cennego przy sobie i mnie puszczali. Mój kolega na osiedlu na Przyczółku Grochowskim w Warszawie natknął się na bandę, która ukradła mu rower, odczepili z niego kierownicę i pobili go tą kierownicą (to był
  • Odpowiedz
Jak byłeś p---ą to szło dostać w p---ę. Przed wejściem do UE było dużo dresów-patosów, którzy tylko czekali na okazję. Później wielu wyjechało na zmywak czy szparagi i zrobiło się bezpieczniej. Obecnie wyrasta pokolenie a'la dresów, ubranych jak patusy z UK. Cioty pierwszego sortu. Jednostrzałowe szczawy z w--------ą na głowie.
  • Odpowiedz
@Anonek463: jak w siódmej klasie przy rozbiórce remizy dostałem kawałkiem cegły w głowę bo się zagapiłem to nauczycielka obejrzała ranę, złapała za rękę, położyła na ranie i mówi: "tak masz trzymać żeby się krew nie lała i idź do domu". Matka o mało nie zemdlała bo źle trzymałem i krew się polała po ryju.
  • Odpowiedz
@Anonek463: lata 90 były najlepsze. to brednie z tym brakiem perspektyw. kupiłem mieszkania nowe za grosze, rok pracy. teraz to niemożliwe. kasa leżała na ulicy. wystarczyło miec pomysł. przestępczość? była bardziej chamska niż teraz, abo obecnie po prostu tego nie widzisz.
  • Odpowiedz