Wpis z mikrobloga

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 1026
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Anonek463: Zależy gdzie się mieszkało. Ja wspominam lata 90 bardzo dobrze. Bezpiecznie. Czas dzieciństwa i dosłownie wolności - bez kamer etc. Można było robić prawie wszystko i nikt się nie czepiał. Ludzie dla siebie byli mili, przystanęli, pogadali. Zupełnie inny poziom.
  • Odpowiedz
@Anonek463: tak, w mieście wojewódzkim tak.. grupy przestępcze, skini/punki, ćpuny z kompotem z maku w przejściach podziemnych.. kibice, nóż czy łańcuch do kluczy dobrze było mieć przy sobie w niektórych miejscach.. i faktycznie - bardzo się uspokoiło w 2004 roku jak Polska weszła do UE i bandyterka pojechała do UK.. u nas wtedy policja już zaczynała robić porządek i dużo tych bandytów zniknęło tam żeby się zdążyło przedawnić.. wymiana informacji
  • Odpowiedz
@Anonek463: pewnie zależy gdzie. Pamiętam jak raz chcieli mi skroić spodnie które miałem na sobie xd nie wiem czy to serio było, czy dla jaj, ale pomysł taki mieli, co może już o czymś świadczy
  • Odpowiedz
@Anonek463: było bardzo niebezpiecznie. Warto wspomnieć, że w modzie były porwania. Sukces w biznesie był dla wielu przyczyną bardzo poważnych kłopotów w życiu.
  • Odpowiedz
@Anonek463: Było wtedy niebezpieczniej, a kilka czynników na to się złożyło. Po pierwsze transformacja ustrojowa i fakt, że nie każdy mógł się odnaleźć w nowej rzeczywistości. Dzisiaj wszędzie masz kartki z napisem "przyjmę do pracy". A wtedy był duży problem z legalną pracą. A jak już była, to często było się w niej je*anym. Fakt, jest mnóstwo dzisiaj pracy za minimalną, ale wtedy to nawet tego nie było.
Następnie wejście
  • Odpowiedz
Żeby unaocznić, jak wtedy (z dzisiejszego punktu widzenia) były to p------e czasy, to taka jedna sprawa. Nowa Huta, ponownie kogoś pociachano siekierą. Mieszkańcy się zwołali, żeby zaprotestować przeciwko maniu ich w pompie przez rządzących, zaprosili licznych polityków. Wieczór, przyjechała telewizja, z zaproszonych nie pojawił się nikt. Wszyscy mieli to w pompie. Oprócz jednego, mlodego wchodzącego dopiero do polityki. Tym jedynym, który przyszedł na spotkanie z mieszkańcami wysłuchac ich żali, był... Zbigniew Ziobro.
  • Odpowiedz
@Anonek463: na każdym większym parkingu osiedlowym codziennie były kradzieże anten, kołpaków, radioodtwarzaczy, a potem katalizatorów,
na każdym rynku wystawali ludzie handlujacy alko, czy poważniejsza kontrabandą, każdy wiedział że to robią, niemal jawnie na oczach wszystkich prowadzono obrót nielegalnymi towarami,
jeśli byłeś zwykłym dzieciakiem to miałeś cień szansy że przejdziesz po mieście sam i cię tylko okradną, ale jak miałeś dłuższe włosy czy jakoś się wyróżniałeś, miałeś pewność, że będziesz uciekał,
  • Odpowiedz
Ostatnio znajomy nastolatek żalił mi się że Polska to gówniany kraj, bo prawa LPG+ są łamane, i że żyje w strachu bo go ktoś zaczepiał za różowe włosy. Ja mu opowiedziałem jak było w latach 90, i że generalnie to teraz jest super. Nie uwierzył...
  • Odpowiedz
Byłe miasto wojewódzkie, dość spokojne. W wieku lat nastu z dwa razy mnie okradziono w biały dzień na ulicy z jakichś drobniaków, mojego brata też, w tym raz na smaczniejszą kwotę - dostał z bańki w twarz i zabrali co miał. Oprócz tego z kilkanaście razy próbowano mnie skroić ale albo niczego nie miałem albo gadka pomogła. Moje osiedle było niebezpieczne, patusy czaiły się wieczorami na obcych, swoich nie tykali. Piwnice i
  • Odpowiedz