Wpis z mikrobloga

#ralesnatinderze <-- tag do obserwowania

Dziewczyna nr 23 (spotkanie drugie)
Do drugiego spotkania doszło niecałe dwa tygodnie po pierwszym. Chyba dlatego, iż z racji że ja zaproponowałem pierwsze, to teraz czekałem, aż dziewczyna zaproponuje drugie. W końcu się doczekałem. Poszliśmy na kolację, później jeszcze na krótki spacer po rynku, a na końcu połazić po galerii handlowej.
Cały czas miałem w głowie, że muszę podjąć z nią temat mojego podejścia, czy raczej braku, do religii. Niestety na tym spotkaniu ponownie pominąłem tę kwestię. Dziewczyna powiedziała mi, że posiada aż cztery tatuaże, więc chyba nie aż taka zakonnica z niej. W związku z sugestiami mirków starałem się zainicjować jakiś kontakt fizyczny, i pod pretekstem podziwiania jej nowych paznokci trzymałem ją chwilę za rękę. Dobrze mi się z nią rozmawia, ale jak wspominałem dmucham jeszcze na zimne, bo nie wiem jak zareaguje, gdy jej powiem, że jestem ateistą i że to się na pewno nie zmieni.Nasze spotkanie trwało ok. 2 h.

Dziewczyna nr 22 (spotkanie drugie)
Zastanawiałem się czy w ogóle dodawać opis tego spotkania. Celem moich wpisów na pewno nie jest robienie sensacji czy show, ale stwierdziłem, że może być to ciekawy przypadek, czy może jakaś przestroga dla co poniektórych.
Na drugie spotkanie dziewczyna zaprosiła mnie do siebie (wynajmuje kawalerkę). Zamówiliśmy pizzę, wypiliśmy po piwie. Następnie zaproponowałem abyśmy zagrali w grę towarzyską typu pytanie/wyzwanie, którą miałem na telefonie. Wybraliśmy kategorię +18. Siedzieliśmy wtuleni w siebie na jej łóżko i na przemian odpowiadaliśmy na otrzymywanie pytania (pytania były losowane przez aplikację, nie wymyślane przez nas). Ona otrzymywała pytania w stylu "czy lubisz połykać", "czy lubisz w dupę" "jaka jest twoja ulubiona pozycja" xD. Mi wpadały pytania w stylu "ile masz cm w spodniach", "czy masz teraz ogolone jaja"xd. Wypity alkohol sprawił, że oboje dosyć śmiało i szczerze odpowiadaliśmy na otrzymywane pytania. Przez atmosferę erotycznych pytań oraz alkohol dziewczyna w pewnym momencie wręcz przykleiła się do mnie cyckami. Stwierdziłem, że pora wziąć sprawy we własne ręce i zainicjowałem całowanie. Całowałem ją również po szyi i dekolcie, macałem trochę po tyłku.
Po chwili przerwaliśmy całowanie, aby chwilę pogadać. Po krótkiej przerwie ponownie zaczęliśmy się całować. I gdy już myślałem, że jest naprawdę dobrze, zaczęło się. Istotnym elementem było to, iż przez cały czas w tle cicho leciał tvn24. W pewnym momencie pojawił się temat sytuacji aborcyjnej w Polsce. Dziewczyna jak za dotknięciem różdżki czy wciśnięciem jakiegoś przycisku zerwała się z łóżka, zaczęła biegać od ściany do ściany, klnąć na Kaczyńskiego, PiS, Konfederację, kościół, Kaję Godek tak, że aż uszy więdły, we wszystko w ogóle wplątała wyzywanie swojej szwagierki od "głupich ku*ew" i "je*anych szmat", bo "robi jej siarę przy rodzinie"?. Wszystko to w ogóle kilka razy mieszała z takim śmiechem ala Joker z Batmana, #!$%@?, ludzie, to było takie creepy ( _).
Po całym tym spektaklu nagle ponownie jak za dotknięciem różdżki całkowicie się wyciszyła, usiadła na drugim końcu łóżka, przyjęła pozycję embrionalną i zaczęła przeglądać telefon. Przez ok. 5 minut w kompletnej ciszy ona przeglądała telefon, a ja siedziałem po drugiej stronie łóżka jak kołek nie mając pojęcia co mam zrobić. Zapytać jej co się stało? A może po prostu wyjść z mieszkania? Po tych 5 min. dziewczyna przeczołgała się do mnie i bez żadnego słowa przytuliła przytuliła mnie. Po ok. 30 sekundach odskoczyła ode mnie jak diabeł od święconej wody i ponownie przeturlała się na drugi koniec łóżka, przyjęła pozycję embrio i zaczęła przeglądać smartfona.
Uznałem, że pora zakończyć ten cyrk i pomimo, że miałem jeszcze prawie godzinę do pociągu, wyszedłem z mieszkania. Siedząc na peronie zastanawiałem się co tam się tak właściwie #!$%@?ło. Moja podstawowa znajomość chorób i zaburzeń psychicznych podpowiada mi ostrą dwubiegunówę. Gdy siedziałem w pociągu wysłała mi wiadomość "z kim mnie zdradzasz?". Zapytałem dlaczego uważa, że ją z kimś zdradzam. "Bo nic nie piszesz". W kilka kolejnych wiadomościach dziewczyna zarzucała mi brak aktywności i chęci, ja uznałem, że nie dam się sprowokować i odpisywałem bardzo ogólnikowo i zachowawczo. Następnego dnia jeszcze przed 8 rano wysłała mi z 5-6 głosówek na msg, w których zaczęła mnie przepraszać za swoje wczorajsze zachowanie, pisała, że przechodzi trudny okres, prosiła żebym wykazał wobec niej zrozumienie i wsparcie. Odpisałem jej tylko, że zalecam jej konsultację z dobrym psychiatrą i usunąłem ją ze znajomych.

#tinder
  • 101
@rales oo, to znowu ten pan.
NO to tak - pani 23, jeśli jest taka wierząca, a ma tatuaże, to znaczy że podchodzi do religii normalnie. A nie jakieś turbo spinanie się, bo co powie sąsiadka. Inna sprawa, że tatuaże same w sobie nie są i nie muszą być złe, ale starym ludziom (i młodym, którzy byli przez takich wychowywani) nie przetłumaczysz. Bo tatuaże to miała patologia, kryminaliści itd.

A druga typiara
@Yenn_z-Wyspy7Slonc: Korzystałem z apek randkowych przez jakiś czas. I starałem się robić tak, że piszę z jedną kobietą jednocześnie. Żaden ze mnie chad, więc par miałem co kot na płakał, większość nie odpisywała, gdy pisałem poza dopasowaniem lub na jakiejś sympatii innej. Straciłem niesamowicie mnóstwo czasu na moje "uczciwe" podejście bo w większości zostałem zghostowany. Bardzo fair ze strony tych kobiet, nie? Zresztą, jak ktoś używa takich apek to raczej większość
@Yenn_z-Wyspy7Slonc: a co ma jedna brac co X mc i do konca zycia sie zastanawiac co mu sie podoba i czy znajdzie? XD
anagazowanie sie w jedna relacje w trakie randkowania to glupota, tak samo jak angazowanie sie w kilka podczas relacji na wylacznosc
@rales kurła, pamiętam jak mój dobry przyjaciel miział sie z laska, już u niej w pokoju w akademiku, a ta nagle strzeliła mu z liścia z tekstem że nie jest taka łatwa czy coś podobnego ( ͡° ͜ʖ ͡°) ten stwierdził, że za wariatki się nie bierze ¯\(ツ)/¯ z tego co widzę wiem to wrzuca sporo fotek z podróży (gdzie nie praktycznie nigdy nie ma jej chłopa na
Szansa, że jesteś farmazoniarzem właśnie wzrosła o solidny procent po numerku 22. No ale z drugiej strony po tylu próbach pojawienie się wariatki nie jest takie znowu niespotykane.

" Po krótkiej przerwie ponownie zaczęliśmy się całować. I gdy już myślałem, że jest naprawdę dobrze, zaczęło się. Istotnym elementem było to, iż przez cały czas w tle cicho leciał tvn24."


Ach, jak romantycznie, quasi-propagandowy kanał informacyjny do gry wstępnej! xD

"Ona otrzymywała pytania
Ona otrzymywała pytania w stylu "czy lubisz połykać", "czy lubisz w dupę" "jaka jest twoja ulubiona pozycja" xD.


@rales: a, czyli jesteś jakimś sebkiem/ mariuszkiem z produkcji i spotykasz się z laskami typu "żabiary". bo nie wiem kto na jakimkolwiek poziomie odpaliłby takie gówno, nieważne na której randce.
gdy już myślałem, że jest naprawdę dobrze, zaczęło się. Istotnym elementem było to, iż przez cały czas w tle cicho leciał tvn24. W pewnym momencie pojawił się temat sytuacji aborcyjnej w Polsce. Dziewczyna jak za dotknięciem różdżki czy wciśnięciem jakiegoś przycisku zerwała się z łóżka, zaczęła biegać od ściany do ściany, klnąć na Kaczyńskiego, PiS, Konfederację, kościół, Kaję Godek tak, że aż uszy więdły, we wszystko w ogóle wplątała wyzywanie swojej szwagierki
@Reichsmarschall: nie, z doświadczenia życiowego. Słowo "prawie" jest kluczowe w twojej historii. Jest duża różnica między "prawie" wykorzystaniem a byciem wykorzystanym w ten sposób i ponoszeniem potem wszystkich konsekwencji takich jak zarażenie się jakąś chorobą, leczenie otarć i ran które praktycznie zawsze powstaja bo nikt w takiej sytuacji nie uzywa żelu, spotykanie potem tej osoby bo w większości są to osoby z najbliższego otoczenia i najczęściej uchodzi im to na sucho.