Wpis z mikrobloga

@stepienz13posterunku: Nie wiem jak ty ale ja zanim wysłałbym CV czy odpisał z zainteresowaniem to miałbym ku temu powód.

1. Projekt wydaje mi się interesujący.
2. Wasza firma ma dobrą opinię (gowork, znajomi etc)
3. Wasze stawki są konkurencyjne/atrakcyjne
4. Opis stanowiska pasuje do mnie w 100%
5. Spodobała mi się wasza transparentność i podejście do kandydata, wasz projekt/wynagrodzenie są konkurencyjne, szukam czegoś nowego więc postanowiłem dać temu szansę
@stepienz13posterunku takie pytania dostawałam będąc juniorem. Później już o takie głupoty nie pytali. Osobiście uważam ze firmy pytające o to, to najczęściej januszeksy lub firmy outsourcingowe które są mało znane i popularne i albo podejrzewają ze jesteś zdesperowany i czy nadajesz się na pracownika-niewolnika
@stepienz13posterunku: To co ludzie napisali:
- Żeby sprawdzić czy masz jakiekolwiek umiejętności socjalne i potrafisz rozmawiać bo rozmawiasz z HRowa która #!$%@? wie XD

A druga opcja:
-Rozmawiasz z kimś kto nie ma pojęcia o prowadzeniu rozmów rekrutacyjnych, jest w nich slaby, albo został wyznaczony do ich prowadzenia mimo że nie zna procesu na danym stanowisku i zadaje te pytanie dla zadania pytania, żeby wyszło "profesjonalnie". Sam prowadziłem rozmowy rekrutacyjne i
@stepienz13posterunku: Żeby zewyfikować czy świadomie wybrałes firmę czy może wystrzaliłeś kilkaset CV gdzie popadnie i masz w dupie kto Cie zatrudni. To też pozwala ocenić czy jak np zatrudnią Cie to czy za miesiąc dostaniesz z tych pozostałych 200 aplikacji jakąś pozytywną oferę na 200zł wiecej i spieprzysz.
Tylko, że moja praca i tak będzie wyglądać tak samo bez względu na to czy ta firma produkuje czipsy czy panele podłogowe.


@stepienz13posterunku: no i co w związku z tym? Gościu, oni nie muszą ani wiedzieć, ani się interesować gdzie i na jakie inne stanowiska aplikujesz. Poza tym w zależności jak odpowiesz mogą dojść do jakichś wniosków. Na przykład takiego, że wysłałeś w ciągu 2 tygodni ponad 40 CV, więc z
@stepienz13posterunku: tak jak @Saly pisze zadają na start lekkie pytania żeby:

-odstresować kandydata
-zobaczyć czy kandydat umie cokolwiek powiedzieć
- sprawdzić czy nie jest gburem/spierdoxem

Jakbyś sam przeprowadzał rekrutacje to byś zobaczył że sporo kandydatów potrafi się wywalić na tak prostym pytaniu.

A jeżeli odpowiadasz na nie tak jak odpowiedziałeś w tym wątku czyli:

moja praca i tak będzie wyglądać tak samo bez względu na to czy ta firma produkuje czipsy