Aktywne Wpisy

MonazoPL +220
wysokiewiczplum +139
1987 rok - 6310 studentów lekarskiego zaczyna 1 rok, za tego biednego PRLu
1994 - 2000 - tu średnia zaczynających wynosi ledwie 2070
2003 - 2012 - średnia to 3130, w roku 2004 limit to było ledwie 2240 miejsc
Lekarze nie są nadludźmi. Sekretem ich wynagrodzeń nie jest ani poziom studiów, ani rzekoma odpowiedzialność, ani też charakter pracy. Źródłem przepychu, pazerności i wszelkich patologii w ochronie zdrowia są skandalicznie niskie limity przyjęć na studia obowiązujące
1994 - 2000 - tu średnia zaczynających wynosi ledwie 2070
2003 - 2012 - średnia to 3130, w roku 2004 limit to było ledwie 2240 miejsc
Lekarze nie są nadludźmi. Sekretem ich wynagrodzeń nie jest ani poziom studiów, ani rzekoma odpowiedzialność, ani też charakter pracy. Źródłem przepychu, pazerności i wszelkich patologii w ochronie zdrowia są skandalicznie niskie limity przyjęć na studia obowiązujące





Czy to prawda, że w IT codziennie bierze się udział w spotkaniach na stojąco lub w wideorozmowie i opowiada co będzie się robiło danego dnia albo co się już zrobiło? Czy naprawdę bawicie się tam w przedszkole/szkołę i opowiadanie typu "Dzisiaj bawiłem się tymi klockami, a jutro będę bawić się lalkami". Czy to nie jest trochę robienie z ludzi klaunów? Znajomy mi o tym opowiadał, ale coś nie chciało mi się wierzyć, że zamiast pracować to sobie wideo-czaty prowadzi, jakby go ktoś jeszcze chciał oglądać. Zresztą on nawet nie umie się logicznie wypowiedzieć i jasno przekazać co ma do powiedzenia.
Jeśli to prawda to proszę powiedzieć mi, jaki jest tego cel i jak to wygląda u was w pracy?
PS. Wysłał mi jeszcze na potwierdzenie takiego mema, że można też na leżąco.
#programista15k #programowanie #korposwiat #pracait #pracazdalna
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Jailer
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
źródło: CquOtDmWcAAXZBl
PobierzJesli jest jakas potrzeba to sie robi dodatkowo spotkanie albo po prostu idzie do kogos i rozmawia, ale zamiast tego jest wlasnie to z-----e daily standup gdzie spowiadasz sie jak debil codziennie.
Pracowalem wczesniej majac spotkania tygodniowe i
@Bad_Wolf @mirko_anonim
Wbrew temu co się zarządzającym projektami wydaje daily to nie spotkanie statusowe na którym spowiadamy się z tego co zrobiliśmy i czemu nie zrobiliśmy. Nie służy do rozliczania kogokolwiek.
Daily to synchronizacja zespołu na kolejne 24 godziny żeby pozostali członkowie zespołu wiedzieli czy są jakieś
@shva: jeśli trafiłeś do firmy, gdzie daily wygląda tak jak opisujesz to jesteś szczęściarzem. Zwykle jest to spotkanie statusowe mające na celu wyciskać z programistów jak najwięcej ¯\(ツ)/¯
@e-stark: W świecie idealnym tak. Gdy miałem daily tylko i wyłącznie z zespołem developerskim (bez PO, managerów itd.) to faktycznie tak to wyglądało i było to dla mnie ok. Niestety na 6 firm w których pracowałem tylko w 1 tak było,
Mam to szczęście, że pracuje z ludźmi rozumnymi. Pracujemy zdalnie i nikt spoza zespołu nie ma nawet zaproszenia na daily. Kiedyś jakiś manager próbował wymusić zaproszenie to został zbyty stwierdzeniem, że daily jest dla zespołu wytwórczego i został odesłany do dokumentów opisujących poszczególne spotkania z CC do jego przełożonego. Sprawa ucichła, problemów nie robił
@mirko_anonim: U mnie w firmie co piatek byly rozmowy takie, zeby sie pochwalic co sie osiagnelo lub udalo przez tydzien
@mirko_anonim: pewnie dlatego on jest programista, a ty nie widzisz sensu w oczywistych rzeczach i piszesz baity