Wpis z mikrobloga

@stan-tookie-1 to prawda, co ciekawe jak prezydentem był Komorowski PiS sam wypowiadał się w tym temacie „ Prezes PiS Jarosław Kaczyński zwrócił z kolei uwagę, że "na płaszczyźnie czysto konstytucyjnej pan Komorowski w pierwszym kroku może powołać kogo chce". "Tyle tylko, że jeśli ta osoba nie będzie miała większości w parlamencie, to nie będzie miała wotum zaufania" - dodał. Jak przypomniał, "w drugim kroku to już parlament powołuje premiera". "Jedno jest pewne,
@HereAfter: nie trzeba:

W przypadku niepowołania Rady Ministrów lub nieudzielenia jej wotum zaufania w wyżej opisanym trybie, Sejm wybiera Prezesa Rady Ministrów oraz proponowanych przez niego członków Rady Ministrów spośród kandydatów zgłoszonych przez posłów. Wybór dokonywany jest bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Prezydent powołuje tak wybraną Radę Ministrów i odbiera przysięgę od jej członków.
@HereAfter: no i ma rację. Wytłumacz teraz to głosującym na Lewicę np. to cię zjedzą. Ludzie nie potrafią myśleć w taki sposób że jeśli z czegoś zrezygnują teraz, dziś... to w perspektywie długoterminowej będą mieć szansę na realizację swoich celów.

Dołóż do tego Pana z TV który ze względów ambicjonalnych postanowił wystartować osobno. Skleił koalicję z PSLem tym samym podwyższył sobie próg wejścia... i teraz szantażuje wyborców opozycji że jeśli zabraknie
@HereAfter: Z tego wynika raczej, że opozycja nie ma żadnych szans na rządzenie.
Nawet jeśli jakimś cudem KO nadrobiłaby te 8-9 procent dystansu do PiS (co jest przecież bardzo mało prawdopodobne), to i tak Duda mocą swojej prerogatywy może wskazać Morawieckiego który zacznie formować koalicję wyciągając posłów również z opozycji i niejeden nagle zmieni poglądy (patrz posłanka Pawłowska z Lewicy która szalała na czarnych marszach a teraz jest wzorcową posłanką PiS).
Pobierz czykoniemnieslysza - @HereAfter: Z tego wynika raczej, że opozycja nie ma żadnych sza...
źródło: cabbddd34d3c6517c52d1cb061b86cb5
@HereAfter Co za bzdury silnorazemowe. Najgłupsze co można zrobić to głosować na KO. Największy bonusów w mandayach dla opozycji jest gdy inne partie w swoich okręgach przekraczają naturalne progi mandatu. (Szczególnie dotyczy to 3D która ma lepiej i równomierniej rozłożone poparcie) a najgorsze do czego można doprowadzić to sprowadzić inne partie pod próg. Wtedy nawet jakby PO wygrało to i tak miałoby mniej posłów od PiS przez nieproporcjonalne okręgi promujące wieś.

A
@czykoniemnieslysza: ale to jest #!$%@? w dużej mierze. Jeśli wyniki dadzą większość opozycji to dlaczego ktoś ma przechodzić na stronę PiS? Kupczenie głosami (i tu zgadzam się w 100% z Millerem) działa w dwie strony i w takiej sytuacji łatwiej będzie koalicji kupić głosu pisowcow niż odwrotnie. Najbardziej prawdopodobna jest i tak sytuacja, że jedni i drudzy będą głównie próbować kupić głosy konfederacji i tutaj pytanie kto będzie skutecznieszy. Na dzień
wyjaśnij


@HereAfter: Duda może dać PiSowi misję stworzenia rządu nawet jak będą mieli jednego posła to po pierwsze. Po drugie to czego potrzebujemy to maksymalizacji mandatów opozycji demokratycznej aby PiS nie był w stanie nic ulepić choćby się zesrał. A do tego potrzeba silnej Lewicy i TD. d'Hondt premiuje komitety mające ~~10% i więcej a nie zwycięzcę, wrażenie tego drugiego wynika z tego że okręgi są po prostu nierówne i jawnie
@HereAfter: to ma nawet więcej sensu. Wygrana KO wysadzi struktury PiSu które pogrążają demokrację w tym momencie. Wątpliwe by w ciągu kilku lat KO zdążyło zbudować taki mechanizm kontroli jaki posiada PiS więc nawet jeśli teraz nie zgadzamy sie z KO (co jest zrozumiałe) to w następnych wyborach jest dużo wieksza szansa na sprawiedliwszy rozkład sił.