[horus666]

Czy może mi ktoś powiedzieć jaki jest sens testowania oprogramowania?


#programowanie #webdev #gamedev #jezykc #java #python

[xxdakee]

@horus666: a o TDD słyszał?

[MamCieNaHita]

@horus666: appka działa, robisz test, który sprawdza czy dana rzecz działa. potem robisz refactoring i puszczasz ten sam test, żeby sprawdzić, czy ten scenariusz dalej przechodzi. potem przychodzi inny dev i miesza w twoim kodzie - jak sknoci coś na ścieżce tego scenariusza, to wie, że to on musi poprawić.

[horus666]

@xxdakee: słyszał ale to nie jest odpowiedź na moje pytanie

[MilionoweMultikonto]

@horus666: taki jest sens, to była właśnie odpowiedź

[programista3k]

@horus666: bo lepsze to niż wypuszczenie programu na #!$%@?, tym bardziej ze niektóre firmy mają wdrożenia co 2tyg albo rzadziej.

[MilionoweMultikonto]

@horus666: Dijkstra najwyraźniej nie rozumiał, że błędy w kodzie nam nie przeszkadzają, więc nie ma sensu dowodzić ich braku.

[horus666]

@MamCieNaHita: wciąż, testy nie mogą udowodnić nieobecności błędów, więc scenariusz jakikolwiek jest tylko przypadkiem

[horus666]

@programista3k: testy nie mogą udowodnić jakości oprogramowania, łatwo to wywnioskować z cytatu

[programista3k]

@horus666 a ja ci tłumacze że lepsze to niż pushowanie nie działającego szajsu na. produkcje. Jak z obliczeniami przybliżonymi, nie musi być dokładnie.

[NieBendePrasowac]

@horus666: trollujesz?

[FiranMercury]

Testujemy po to, aby program testujący sprawdzał czy przygotowując zmianę nie narażamy innych celów biznesowych. Jesteśmy tylko ludźmi i ciężko zwrócić uwagę na zmiany elementów nad którymi nie pracujemy.
Im produkt większy, im więcej ludzi pracuje, tym trudniej ogarnąć co robi kod

[horus666]

@NieBendePrasowac: nie troluję, po prostu kpię sobie z durni uzależnionych psychicznie od testowania oprogramowania i TDD, myslących, że są profesjonalistami, a w rzeczywistości będących wyuczonymi matołami, którym wmówiono, że istnieje magiczny sposób na rozwiązywanie problemów

[MamCieNaHita]

@horus666: testy mogą udowodnić zgodność kodu z dokumentacją i wymaganiami - jezeli dokumentacja mówi, że po podaniu A ma wyskoczyć B, to można to sprawdzić. jeżeli dokumentacja nie mówi, że po podaniu B ma wyskoczyć XYZ zamiast A i nie ma takiego testu, to nie jest to problem testowania.

[zobq]

@horus666: brzmisz jak jeden z tych kucy-informatyków, niemających pojęcia o funkcjonowaniu normalnego świata, których reszta współpracowników najchętniej trzymałaby w piwnicy xD
Nieważne, czy znajdziesz wszystkie błędy czy nie, ważne, że dzięki testom, odbiorca końcowa będzie bardziej zadowolony z produktu, który zrobiła firma.

[horus666]

@MamCieNaHita: dokumentacja i wymagania - konstrukty czysto formalne. Jak chcesz się bawić w formalności, a taka jest moda to się baw, a i tak na fundamentalnym, logicznym poziomie Twoje testy będą tylko zlepkiem bezużytecznego kodu, który niczego nie dowodzi

[Jailer]

@horus666:

[horus666]

@zobq: no, pewnie będzie ;) aż do pojawienia się pierwszego błędu krytycznego, którego żaden scenariusz nie brał pod uwagę ;) pozdor, z fartem panie profesjonalista

[cppguy]

@horus666:

warto dodac, ze tak jak na backendzie rzadko sie zdarza ze srendpointy nie sa otestowane, tak na froncie bardzo czesto sie zdarza, ze nia ma ani jednego testu

[zobq]

@horus666: poziom taki, że aż odpowiem memem xD testy są po to, żeby zamiast x błędów, było ich x - y, gdzie y to błędy wyłapane testami.

[sebastian_burczynos]

@horus666:

nie troluję, po prostu kpię sobie z durni uzależnionych psychicznie od testowania oprogramowania i TDD, myslących, że są profesjonalistami, a w rzeczywistości będących wyuczonymi matołami, którym wmówiono, że istnieje magiczny sposób na rozwiązywanie problemów

Podaj link do swojego profilu linkedin xD