Wpis z mikrobloga

152 356,20 - 21,37 = 152 334,83

Well.
Udzieliło mi się ostatnie harpagaństwo z tagu (gów*** zas za*** ( ͡° ͜ʖ ͡°))
Miało być 120' spokojnego biegu. W poprzednich dniach myślałam że pewnie wpadnie mi tego dnia z 19km może z groszami. I w sumie tak było, do 15 kilometra gdzie uświadomiłam sobie że dam radę na luzie zejść poniżej 2h z połówką ( ͡° ͜ʖ ͡°) Warunki były świetne, utrzymywałam tempo w okolicach 5:40-5:45 lub ciut szybsze przez pierwsze 1,5h przy strefie tętna 2 (czasem na podbiegu delikatnie mocniej serce zabiło). Po drodze spotkał mnie 2x deszcz. Na ostatnich kilometrach zaczęłam nieświadomie przyspieszać. Zegarek wibruje z powiadomieniem odnośnie nabitego kilometra, tempo - 5:19. Że co?? (ʘʘ) No to ciśniemy. Wydolnościowo było super. Na ostatnich dwóch kilometrach tętno było w przedziale 160-173, więc mocniej aerobowo już pod koniec podchodząc pod próg. Nogi delikatnie już pompowało, czułam dwójki :D Mówię sobie, dobra połówka będzie ale to jest mój obywatelski obowiązek aby dobić do papatonu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Więc tak, delikatnie przypajacowałam ale niczego nie żałuje, potrzebowałam takiego biegu gdzie delikatnie "spuszczę się ze smyczy" bo w sumie wyszedł trochę bieg z narastającą prędkością ( ͡ ͜ʖ ͡)

#sztafeta #bieganie #biegajzwykopem #garmin #2137 #papaton

Skrypt | Statystyki
enteropeptydaza - 152 356,20 - 21,37 = 152 334,83

Well.
Udzieliło mi się ostatnie h...

źródło: 354139368_1452263882272562_4921125092888636569_n

Pobierz
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

I taka ciekawostka, pierwszy raz zrobiłam tak ogromną (jak na mnie) objętość w tygodniu. Nabiłam 69,6 km!! Jest to spowodowane tym że longa z przed tygodnia musiałam przesunąć na poniedziałek. Mimo wzrostu o jakieś 25km na przestrzeni ostatnich tygodni przyznam nie czuję się zajechana xD
Pułap w Garminie mi wzrósł xD
Szacowany czas na maraton w Garminie już mi pokazuje moje założenie na wyścig
Nic tylko z---------ć :D
  • Odpowiedz