Wpis z mikrobloga

#biedanonim
Życie 30+ zaczyna być wkurzające. Po studiach ostatnie znajomości zaczęły się sypać, ludzie zakładają rodziny, przeprowadzają się. W pracy "znajomości" trwają 8h dziennie. Żyję jak większość systemem praca-dom ale nawet przy zajęciach dodatkowych poza pracą jest zlepek osób mających JUŻ swoje inne życie. W efekcie zostaje sam. Na urodziny prawie nikt nie składa mi życzeń, ewentualnie ktoś z kim pisałem regularnie o jakiejś sprawie w ostatnim czasie (bo może uzna że wypada). Nawet patrząc po starych znajomych to oni skupili się wyłącznie na swojej rodzinie, mężu/żonie i ich nowo narodzonym dziecku. Dawne znajomości odchodzą w kąt. Próbowałem reaktywować różne stare znajomości studenckie ale wiecie jak to jest "tak, trzeba się kiedyś tam spotkać". Każdy zawalony robotą, obowiązkami a kobiety (bo wszystkie już zamężne) raczej odczytują taki sygnał jako marna próba podrywu nagle po latach. Nawet próba znalezienia nowych znajomych przez portale randkowe to kopanie się koniem. Wszelakie grupki fejsbukowe to niestety wysyp spermiarzy i nie da się przebić (a żaden chłop tam nie chce kolegi tylko szuka różowej pomimo że to w teorii grupka do szukania znajomych). Chwała temu kto po latach ma nadal swoją ekipę albo jakiś znajomych, którzy nie poświęcają 100% życia tylko swojej połówce i dzieciom.

#przemyslenia #studia #dzieci #slub #znajomi #przegryw #samotnosc #agepill #feels #blackpill #tinder #tfwnogf #zwiazki #relacje #niebieskiepaski #suicidefuel #doroslosc #depresja



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
· Tag #biedanonim to wpisy z niską potrzebą anonimowości.

Pobierz
źródło: comment_16685113970IZvH7E2zdkmlXXaZCPmwJ
  • 29
ludzie się schodzą i rozchodzą


@papaj42: to patologia się schodzi i rozchodzi, normalni ludzie ogólnie trwają w stabilnych związkach, a po 25 rż ludzie w małżeństwie są generalnie szczęśliwsi od tych co nie są

wskaźnik typu 50% rozwodów oznacza coś w stylu 80% rozwodów wsród patusów i 5% wśród reszty (hiperbola)
@sberatel: Tak nie było zawsze. W dalszej przeszłości ludzie żyli stadnie, mieli wiele partnerek. Można powiedzieć, że się nimi wymieniali. To ewoluowało, spotęgowane przez dogmaty chrześcijaństwa w to co mamy teraz. Możliwe, że wraz z coraz większą świadomością ludzka, odsunięciem wiary na bok to wszystko kiedyś wróci na pierwotny tor.
@papaj42: NORMALNI ludzie podejmuja dobre decyzje odnosnie partnera i sie nie rozchodzą. rozwód to nie jest normalna rzecz szczegolnie jak juz sa dzieci. zreszta co ja ci bede tlumaczyl.