[galek]

gdybym miał dziecko byłoby mi tak przed nim wstyd że przeze mnie musi odbębnić około 20 lat w szkole a później do pracy na 40 lat..

miałbym przed oczami ten ogrom stresu którego w tym czasie doświadczy...

czy wy dziecioroby tak nie macie ? Czy macie proste wytłumaczenie, że tak po prostu trzeba ?

#antynatalizm #dzieci #rodzice #rodzicielstwo #neet #szkola #pracbaza

[H.....0]

@Krolowa_Nauk:

mówienie komuś, co jest jego powinnością jest komiczne

Może takie być tylko w sytuacji, gdy nie jest poparte dowodami na słuszność powinności, zatem w tym przypadku nie ma racjonalnych powodów do

[Krolowa_Nauk]

@HAL__9000: i znowu "należy" i do tego te "twarde dowody". Jestem matematykiem i uwierz lub nie, Twoje wypowiedzi nie mają nawet znamion dowodu. Mylisz założenia z wnioskami, a że poruszamy się w bardzo nie ścisłym świecie, to ciężko tu mówić o twardych faktach w kontekście umysłu. Tak jak powiedziałam, dalsza rozmowa nie ma sensu, kiedy jedna strona zamyka się na swojej fiksacji. Miłej nocy:)

[kopawdupeswiniom]

@Krolowa_Nauk

Jestem matematykiem i uwierz lub nie, Twoje wypowiedzi nie mają nawet znamion dowodu.

To co powyższe ma do rzeczy skoro:

[Krolowa_Nauk]

@kopawdupeswiniom: Twoja grafika bierze pod uwagę jedynie znak emocji (pozytywny lub negatywny), pomija natomiast równie ważną składową cechy uczucia (pomijając tzw. treść emocji, bo mowa tu o bólu lub przyjemności dość ogólnie), którą jest jej natężenie. To nie jest nierówność typu -1+1 < 1 + 0, bo wzór na szczęście jest znacznie bardziej skomplikowany. Tak oto, ponieważ znam swoje możliwości materialne, bytowe, psychologiczne itd., to mam prawo przypuszczać, że jestem

[kopawdupeswiniom]

@Krolowa_Nauk

Twoja grafika bierze pod uwagę jedynie znak emocji (pozytywny lub negatywny), pomija natomiast równie ważną składową cechy uczucia (pomijając tzw. treść emocji, bo mowa tu o bólu lub przyjemności dość ogólnie), którą jest jej natężenie. To nie jest nierówność typu -1+1 < 1 + 0, bo wzór na szczęście jest znacznie bardziej skomplikowany.

Jak bardzo skomplikowany jest wzór na "szczęście" (tam bardziej wyraziste jest angielskie "pleasure")? Chcesz to mierzyć poziomem dopaminy czy

[Krolowa_Nauk]

@kopawdupeswiniom: nie znamy jawnego wzoru na szczęście, ponadto dla każdego jest on zupełnie inny. Tak jak piszesz, każdy ma inne uwarunkowania genetyczne, inne potrzeby, co innego go uszczęśliwi. Fakt, że poza skutkami zaspokojenia podstawowych potrzeb typu jedzenie, sen, bezpieczeństwo itp (które jestem w stanie dziecku zapewnić) są jeszcze przyjemności bardziej skomplikowane typu rozrywka i różne doświadczenia. Jeden woli spędzić czas na łące wśród natury, inny w galerii handlowej. Skoro przyjmujemy,

[kopawdupeswiniom]

@Krolowa_Nauk

nie znamy jawnego wzoru na szczęście, ponadto dla każdego jest on zupełnie inny. Tak jak piszesz, każdy ma inne uwarunkowania genetyczne, inne potrzeby, co innego go uszczęśliwi. Fakt, że poza skutkami zaspokojenia podstawowych potrzeb typu jedzenie, sen, bezpieczeństwo itp (które jestem w stanie dziecku zapewnić) są jeszcze przyjemności bardziej skomplikowane typu rozrywka i różne doświadczenia. Jeden woli spędzić czas na łące wśród natury, inny w galerii handlowej.

Zapomniałem jak to mam w