Wpis z mikrobloga

mirki mam takie pytanie jak rozwiązujecie problem zakupów w sklepie np podczas długiej trasy gdy czegoś wam zabraknie i musicie szybko coś zakupić (np drożdżówka, woda) a jeździcie sami i nie ma kto popilnować roweru? Pytanie jest do tych co jeżdżą głównie #gravel #szosa i nie wożą ze sobą zapięć rowerowych (nie po to kupowali rower 8kg by potem wozić żelastwo xD)
zdjęcie dla uwagi :)
#rower #rowery
Ciortas - mirki mam takie pytanie jak rozwiązujecie problem zakupów w sklepie np podc...

źródło: gravel_riding_spain

Pobierz
  • 27
@Ciortas: Sam musisz ocenić sytuacje ale najlepiej rower do sklepu.
Jak ci powie sprzedawca żebyś wywalał z tym na zewnątrz to mówisz że boisz że ktoś uradnie jak dalej się nie zgadza to jedziesz dalej do następnego. Na wsiach będziesz miał dużo meneli pod sklepami i jest szansa że ci ktoś coś #!$%@?. Mojemu koledze na stacji #!$%@?ł menel kask za 300, był monitoring i sprzedawca rozpoznał okolicznego menela. Policja przyjechała,
@Ciortas: tak, najczęściej bez zapięcia.

Mam też podobne zapięcie jak kolega Riczi wstawił, na dłuższe wypady bikepackingowe zabieram ze sobą.

Polecam znaleźć najtaniej na allegro, bo jest chyba wiele identycznie wyglądających sygnowanych przez różnych producentów o różnej cenie.

https://www.rowertour.com/p/193369/merida-lc-md030-zapiecie-szyfrowe-linka-czarne-1200x16mm?gclid=Cj0KCQjw27mhBhC9ARIsAIFsETHCczwhh36CRs1WlrxOHt7BFgVTi58qq6IJQoMRXEKBDkomzBdCn_MaAnYjEALw_wcB
@Ciortas: na wsi i małych miasteczkach raczej nie obawiam się o rower, ponieważ tam lokalsi są bardzo mili dla turystów rowerowych (a jak jeszcze masz plakietkę z ultramaratonu z numerem to już totalnie inaczej patrzą). Jak widzę na oko, że towarzystwo może być różne to witam się, zagaduję coś po pogodzie/ dalszej drodze/ pięknej okolicy :] inna rozmowa i od razu uśmiechy.
W mieście gorzej, masa chamów i złodziei. Nigdy nie
@Masterczulki: @Ciortas a ja robię odwrotnie- wrzucam najlżejszą przerzutkę, do tego luzuje sprzęgło i staram się mieć rower na oku, w razie czego bez problemu dobiegnę zanim ktoś się rozpędzi. Sporadycznie zdarza mi się w ogóle zdjąć łańcuch z przedniej zębatki. Ale ogólnie podobnie jak ktoś pisał wcześniej- pakuje rower do sklepu i nikogo się nie pytam, w 80% przypadków nie ma problemów. Najśmieszniejsze jest to, że najczęściej ludzie są urażeni