Wpis z mikrobloga

Bardzo madrze napisał @peoplearestrange na załączonym zrzucie ekranu. Fajnie byłoby mieć partnerkę, która w sensownym stopniu dokłada się do domowego budżetu, a nie, że kasjerka/recepcjonistka (z całym szacunkiem dla tych zawodów) wiąże się z #programista15k ktory pokrywa 80 - 90% wydatków w związku. Miłoby było nie mieć poczucia, że partnerka jest z danym facetem dla pieniędzy (trudno nie odnieść takiego wrażenia, gdy pokrywa się 80 - 90% wydatków w związku).

#blackpill #zwiazki #zarobki #tinder #logikarozowychpaskow #redpill #hipergamia #pracbaza #pracait
przegryw162cm - Bardzo madrze napisał @peoplearestrange na załączonym zrzucie ekranu....

źródło: madre slowa

Pobierz
  • 45
nie widzę powodu, dla którego jakis obcy facet ma kupować jedzenie i picie obcej kobiecie


@przegryw162cm: ja też nie widzę, ale wiem że w obiegu są bardzo różne podejścia i pogłądy na ten temat, więc niczemu się nie dziwię

Aby uniknąć rozczarowań i nie ruminować nad drobiazgami, przyjmuję że zapraszający stawia na pierwszym spotkaniu i mam wywalone na te kilka dyszek które ryzykuję
Fajnie byłoby mieć partnerkę, która w sensownym stopniu dokłada się do domowego budżetu, a nie, że kasjerka/recepcjonistka (z całym szacunkiem dla tych zawodów) wiąże się z #programista15k ktory pokrywa 80 - 90% wydatków w związku.


@przegryw162cm: Jak się zgadzam z zasadnicznym rdzeniem Twoich przemyśleń, tak nie pojmuję Twojego (i innych) zdziwienia odwiecznym prawem popytu-podażu. Wy to nazywacie hipergamią czy blakpilem, a ja jestem człek prosty, nieuczony, więc stosuję nałatwiejsze do ogarnięcia
@heniek_8: jeśli nie znam danej różowej to do 3 pierwszych randek nic jej nie kupię, albo wydam na nią max 15zl na spotkaniu, jakaś kawa czy ciastko. To jest obca osoba, która najprawdopodobniej masowo randkuje, nic nie łączy, obydwoje zarabiamy i chcemy poznać interesującą dla nas osobę, więc czemu miałbym za nią płacić?

Gdy obca dziewczyna staje się moją dziewczyną to nie mam problemu z byciem umiarkowanym "bankomatem" czyli kupić jakiś
Zamiast z tym walczyć czy narzekać, może lepiej skupić się wyłącznie na sobie i np. na zarabianiu pieniędzy i / lub emigrować?


@nanotecz: Zarabiać pieniądze, żeby znaleźć kobietę? xD
Dobrze robią, że was doją z kasy


@Pozytywny_gosc: tylko jak się przed tym bronić
Jakiś czas temu poszedłem z nieznaną laska na pizzę
Zapłaciłem 35 zł
Ja zjadłem 5/8 a ona 3/8
I co teraz robić, rozwiązywać równanie z ułamkami? Żądać żeby oddała równo połowę? Czy olać i nie rozpamieętywać sytuacji, dalszego ciągu nie będzie