Wpis z mikrobloga

@gracilis: kiedyś byłem w nocy z rozerwana powieką to lekarz co mnie szył opowiadał jak sypia n dyżurach, „na okulistyce mało się dzieje” mówił. Z 3-4 dni później pojechałem do innego, bo rana wyglądała źle, to był mocno zniesmaczony jak to jest zszyte. Mam nadzieje że większość potrafi szybciej się obudzić
Ja miałem skierowanie do spzitala, że jak mnie będzie boleć to mam iść i zaczęło mnie boleć w nocy, chciałem dotrzymać do rana, ale nie dałem rady i byłem przed piątą to lekarz oburzony, czemu teraz przyszedłem.


@pedros92: bo w nocy sie pilnuje oddział,a nie przyjęcia robi
@gracilis: Chodzi o to,że lekarze są na tyle pazerni i bezczelni,że twierdzą iż 120 zł/h za DYSPOZYCYJNOŚĆ,czyli jak mówisz w większości spanie na dyżurce to jest mało i powinniśmy im płacić za to jeszcze i jeszcze więcej.
Nie,nie znam żadnego innego zawodu gdzie za dyspozycyjność zarabia się aż tak duże pieniądze.
Gdyby on był Ordynatorem SOR gdzie pracujesz na dyżurze cały czas bo przywieźli ci 30 osób z wypadku autokaru.Ale jak
@pawel_187:
Miałem podobnie - rozcięcie pod okiem od potężnej buły pod klubem. Godzina 3:00. Baba #!$%@?, że ją budzą, chamska. Teksty, że zaraz mi zrobi bez znieczulenia jak sie jeszcze raz odezwę. No i tak mi zszyła, że jak po 10 dniach w przychodni lekarz mi zdjął te szwy to rana się rozeszła - musiał odświeżać ranę i szyć raz jeszcze.
to był szpital Barlickiego w Łodzi
@gracilis
jak sie nic
@polot: 15 lat nauki żeby zostać specjalistą. Pracownik na wlasnej dzialanosci. Faktycznie drogo.

Już niedługo ziści się mokry sen pis o stawce lekarza 30zl/h. Tylko nie wiem jak z jakością.
@gracilis: ludzie są #!$%@? ogólnie i myślą, że można normalnie funkcjonować na dyżurze 24-72h bo i takie bywają. Nie wiem czy ktoś z Was pracował ciurkiem 24h, ja raz 40h ciurkiem. Nie polecam. Jeśli jest możliwość złapania 30minut snu albo dłużej to trzeba to robić, żeby móc pracować wydajnie.
@gracilis: ja pracowalam w firmie turystycznej gdzie mialam nocki (klienci z calego swiata), to nawet kanape mi postawili w sali xD i sobie spalam. moim glownym zadaniem bylo odpisanie na pilna wiadomosc dlatego dzwiek chatu byl na 100% zeby sie wybudzic. tak samo na recepcji. myslalam, ze takie rzeczy sa oczywiste xD
Pracuję na kolei -> prowadzę ruch.
Według pracodawcy nie ma czegoś takiego jak czas wolny -> jak nie prowadzimy ruchu mamy dbać o porządek na nastawni lub się dokształcać z wiedzy kolejowej/czytać biuletyny ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Realia są takie że na dniówce jak nic nie jedzie to wchodzi hejto/wykop/youtube/torenty/netflix

Jak na nocce nic nie jedzie to się idzie spać. Prawie każda nastawnia ma jakiś rozkładany fotel/materac gąbczasty