Aktywne Wpisy
krucjan +180
Też macie takie lekko autystyczne skrzywienie, że prawie wszystko co robicie to rozkminiacir, żeby robić to tak, aby jak najmniej przeszkadzać innym? A jeśli robię coś co jakoś utrudnia życie innym to analizuję na ile mi to ułatwia życie a na ile utrudnia innym. Jeśli stosunek tego, że mi dana rzecz naprawdę mega ułatwi życie a innym ludziom w bardzo znikomym stopniu je utrudni i mogą łatwo to utrudnienie w jakiś sposób
EmDeCe +435
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Mam od kilku miesięcy romans w pracy z mężatką. Miał to być na początku po prostu seks bez zobowiązań, typowy romasnik, ale szybko zeszło to na inne tory. Za bardzo się ze sobą zżyliśmy i zauroczyliśmy. Przez cały czas nasza relacja wyglądała jak związek a wręcz jak nastoletnia miłość. Wspólne zakupy, patrzenie w oczy w ciszy długimi chwilami, dużo leżenia przytuleni przy muzyce. Dzień w dzień ze sobą pisaliśmy długimi godzinami, czułe słówka typu skarbie, kochanie. Mam wręcz wrazenie ze byliśmy zakochani ale oboje nie chcemy się do tego przyznać. Seks tez był super. Ona mówiła ze jestem idealnym facetem pod kazdym względem ja o niej to samo, mówiliśmy ze jestesmy dlla siebie. Mieliśmy nawet tak, ze wiedzieliśmy co które z nas ma na myśli, co zaraz powie itd.
Trwa / trwało to 8 miesięcy, dwa tygodnie temu to niby zakończyła, niby, bo po tygodniu napisała smsa czy mi jej brakuje, popisaliśmy trochę nt naszej relacji i uznała ze nie potrafi beze mnie wytrzymać, ale teraz znowu tydzien kontaktu nie mamy, ale czuje jej brak... tyle to juz trwa, czuje ze to "ta"... to nie jest zwykły romans...Co my mamy zrobić? Jak to raz na zawsze ostatecznie zakończyć? Mieliście kiedyś taką relację?
#zwiazki #seks #zdrada #rozowepaski #logikarozowychpaskow #niebieskiepaski #redpill #blackpill
---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #63a3e994ac54d1c27d3bb4d8
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
Wyobraź sobie dni przeplakane, święta rozwalone, rozpacz męża i jego batalię w sądzie o majątek i dzieciaki
XD
(-‸ლ)
Gdzieś tam jest chłopak który codziennie rano wstaje i idzie do pracy by ją utrzymywać i by rodzinie nic nie brakowało, pewnie roboty nie lubi, ale chce by rodzina była szczęśliwa.
Pomyśl o nim gdy znów będziesz ją po dupie klepał. Skoro zdradza męża, to jakiś jest gwarant że za 4 lata nie wystawi dupy kolejnemu a ty pójdziesz w odstawkę.
Ale wtedy to ty będziesz zrywał się do pracy by
Nigdy nie byłeś dla niej nikim na poważnie, zwykła odskocznia od szarej codzienności.
ogniste romanse trwają zwykle 2-3 lata max, jak są legit, a końcówka to już i tak jest przeciąganie nieuniknionego i przechodzenie na inny model relacji
nacieszcie się przygodą póki trwa, a potem się spokojnie rozstańcie i wróćcie do swoich normalnych żyć
i broń boże żeby się nie wydało, bo destrukcja będzie niepoliczalna
nie próbuj sobie nawet wizualizować nic długoterminowego z nią, bo 1) i tak ci się znudzi, 1.5) i
Wchodzenie w romanse z mężatkami to największe k0restwo.
Na pocieszenie powiem że nawet jeśli zostali byście parą to za niedługo ona znów znajdzie sobie boltza.
@LeniwiecPracoholik: z kolei ja nie miałem takiej relacji nigdy, bo JESTEM ludzkim odpadem ¯\_(ツ)_/¯
w ogóle sama obecność #przegryw i #blackpill + anonim sugeruje bait na nieruchających ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
@Mezomorfix: Miałem jakby taką okazje na taki romasnik, bo laska strasznie leciała na mnie, ewidentnie już sugerowała więcej nawet bezpośrednio, mimo że nawet mi się podobała z wyglądu i charakteru to odpuściłem, bo jeszcze jakby może nie miała dzieci. Ale tak to stwierdziłem że moralnie nie dam rady i zakochał bym się na serio w zajętej lasce, co by nie było zbyt dobre dla
Daj jej spokój. Byłeś zwykłą zabawą, odskocznią od codzienności i niczym więcej, niczym poważnym i teraz przyszedł czas, żeby to zakończyć. Im szybciej odpuścisz i spróbujesz zrozumieć, że to nie wielkie niesamowite perspektywiczne zauroczenie tylko jej kolejna rozrywka w życiu tym lepiej.
@maateusz123: i dobrze ci tak.
---
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
A co jeśli to wygląda jednak inaczej? Co jeśli jej małżeństwo naprawdę było błędem, a teraz spotkała właśnie TĄ osobę? Wiadomo, że zwykle to jest normalne zauroczenie, ale dlaczego macie taką pewność?
Czy ludzie nie mają prawa do popełniania błędów? Piszecie, że jej mąż taki nieszczęśliwy itd., a co jeśli małżeństwo naprawdę
Czy oby przypadkiem to ONA nie powinna o tym pomyśleć zanim rozłożyła nogi? Cmon.
Co typa obchodzą nieswoje dzieci. Baba jak nie jemu to da innemu, whatever.
---
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua