Wpis z mikrobloga

Wasze największe turystyczne zawody part 1.

PARYŻ

Nijak ma się do pięknego, romantycznego miasta kreowanego w filmach. Zamiast tego dostajemy góry śmieci na każdym rogu zmieszane z 'kwaterami' bezdomnych w każdym kącie. Znane miejscówki turystyczne roją się od czarnoskórych przyczepiających Ci do ubrań róże, cyganów próbujących sprzedać 'iPhonea' i naciągaczy na formularze dla głuchoniemych przez których ciężko się przecisnąć.

Dosłownie ze 3 miejsca zrobiły na mnie wrażenie, pozostałe (znane) jak okolice wieży Eiffela czy pola elizejskie są gruuubo przereklamowane.

'Wisienką na torcie' są bramki ograniczające wjazdy na rozległe parkingi pojazdom powyżej 2-2,5 metra. Czemu? Bo inaczej szybko osiądzie tam tabor cygański ze swoimi przyczepami i kamerami.

#podroze #podrozujzwykopem #turystyka #ciekawostki #swiat
Pobierz ATAT-2 - Wasze największe turystyczne zawody part 1. 

PARYŻ

Nijak ma się do pię...
źródło: comment_16706683483smHk76qvP1gEfb6HvLOuz.jpg
  • 137
@ATAT-2: rodzina wykosztowała się na Zanzibar. Myśleli, że będzie jak z filmów przyrodniczych plus luksus. Było jak wszędzie na co mogą pozwolić sobie zwykli Polacy. Długa podróż przez Dubaj i większe koszty przelotu. Główny inwestor był lekko zawiedziony, w Turcji było taniej i lepiej.
bylem kilka miesiecy temu w Alpach i zajechalem w pewnej sprawie do fabryki motocykli polozonej nad jeziorem Varese we Wloszech. jeziorko na tle ktorego widac Alpy, duze znane przelecze w Szwajcarii godzine drogi, miejscowosc polozona miedzy jeziorami Como i Maggiore. no raj #!$%@?. latem moto, zima narty. wpadam do biura, tam same laski, pytam czy cos jezdza czy tak tylko z przypadku tu trafily. jedna mowi, ze jezdzi, mowe ze zazdro #!$%@?
Pobierz Steven_Hyde - bylem kilka miesiecy temu w Alpach i zajechalem w pewnej sprawie do fab...
źródło: comment_1670693456lWlFw0siJWBxdON1xVjbqG.jpg
Byłem w Paryżu w zeszłym roku w okresie przed świątecznym i trochę inaczej odebrałem miasto niż op: owszem sporo czarnoskórych, w szczególności w okolicy wieży, ale akurat nikt nas nie zaczepiał. Miasto ubrane na święta, więc Pola Elizejskie wyglądały cudownie. Załapaliśmy się także na jarmark świąteczny w okolicy Wersalu, który też robił klimat. Więc zależy jak się trafi. Aczkolwiek nie chciałbym w nim żyć na co dzień.
@ATAT-2: Paryż to wywołuje skrajne emocje xD ludzie mają zdecydowanie zbyt filmowe podejście kiedy tam jadą, a to po prostu jest relatywnie typowa zachodnia stolica. Ja tam zostałem wyciągnięty "siłą", byłem cwany i otwarcie mówiłem, że czytałem że syf, niebezpiecznie, blah blah ale jak już tam pojechałem to mi się bardzo podobało. Słynny syf na stricte podobnym zachodnim poziomie, nic nadzwyczajnego. Nawet prawie nie spotkałem się z agresywnym marketingiem kolorowych panów