Wpis z mikrobloga

@Nupharizar: ludzie nie rozumieją, że klatka musi być pusta nie dlatego, że kogoś wózek czy inny rower razi w oczy tylko ze względu na bezpieczeństwo pożarowe. I nie, nie dlatego że prawo zakazuje i przepis jest przepis i trzeba go przestrzegać tylko dlatego, że jak wybuchnie pożar to klatka schodowa i korytarze będą tak zadymione, że tych wszystkich "nikomu nie przeszkadzających gratów" nie będzie w ogóle widać nawet 10cm przed oczami.
@Nupharizar: raz w życiu byłem ewakuowany w bloku (faktycznie komuś zjarała sie kuchenka, na piętrze #!$%@?ło jeszcze 3 miesiące spalenizną, do tego nie zadziałal alarm i ochrona chodziła i pukała do drzwi), i nie wyobrażam sobie żeby jakiś wózek gdzieś stał.
@Nupharizar: I zamiast to zabrać, to jakieś kartki wieszają. Zero poczucia winy. Już nie mówiąc o tym, że skoro mają wózkarnię, ale standard się nie podoba, to w ogóle muszą być nieźle walnięci. W mieszkaniu be, w wózkarni be, ale postawić tak, żeby ktoś musiał to przestawiać, żeby przejść to jak najbardziej spoko. Aha.
lepiej #!$%@?ąć kartkę, porysować auto albo uszkodzić wózek( ͡ ͜ʖ ͡) nawet jeśli stał tam dłuższy czas.


@dumahpl: Ja bym go wystawił przed klatkę - sraczka "ukradli wózka!" by ich oduczyła głupot.
@dumahpl: XD to idź #!$%@? do nich na ciastko i kawę i dowiesz się a co ci ten wózek tak przeszkadza, w sumie to nie przeszkadza przecież, a co jak będzie pozar, no weź czemu miałby być pożar
To w ogóle dziwne, że robią w blokach rowerownie, a nie robią wózkarni. To by rozwiązało problem z ludźmi, którzy ustawiają je w niewłaściwych miejscach, blokując przejścia, drogi ewakuacyjne i wku#wiając sąsiadów.


@amoksycylina:
Bzdura. Mam dwie wózkownie, a sąsiedzi (chyba z parteru) zostawiają wózek w jedynym wyjściu z klatki zostawiając jakieś pół metra przejścia. Najwyraźniej zniesienie go do wózkowni (wąskie, krótki schody), albo wniesienie do mieszkania (jeśli to ci z parteru