Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 15
@rudyba: Mam taką samą sytuację i doskonale rozumiem co to znaczy mieć domowe przedszkole pod oknami. W ciepłe dni od godziny 8.00 do 20.00, darcie ryja, jazda rowerkami, hulajnogami, granie w piłkę. Nawet nie wiecie jak to uprzykrza życie. Pracuje z domu i jestem zmuszony zamykać szczelnie okna bo hałas przeszkadza mi w pracy, nie mówiąc o klientach z którymi mam calle. Do matek nie dociera, że od zabaw jest wyznaczony
via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@CzajkaRuchajka: Ja jak mieszkałem na osiedlu to nas taka emerytowana nauczycielka przeganiała z placu zabaw, bo był niedaleko jej balkonu na parterze i jak ktoś wracał z placu to lała wodą, groziła interwencja u matki/babki/księdza itd. Aż pewnego dnia coś jej się pokiełbasiło i zamiast pójść spać o 20 to oblała z wiadra Sebków na ławce, ale takich wiecie, postrach wszystkich dzieci na osiedlu, wieczne wizyty patroli policji, ciągły problem do
@Dwudziestydrugi: tam gdzie są dzieci jest gwar. Tak było 100 lat temu, tak jest i tak będzie zawsze. Jeśli znasz sposób na to żeby dzieci bawił się w ciszy dłużej niż 5 minut to zdradź go wszystkim, pewnie dostaniesz nobla. W blokach mieszkają rodziny z dziećmi a tam gdzie są dzieci - jak już pisałem tam ZAWSZE będzie głośno. Proponuję przeprowadzić się do domu jednorodzinnego - masz duże szanse że będziesz
od zabaw jest wyznaczony plac zabaw a nie kostka brukowa przy wejściu do bloku


@Dwep: też nie lubię głośnych dzieci, ale trzeba być nieźle odklejonym by twierdzić, że "zdrową młodzież" (czyli taką, która jeszcze nie rokuje do dołączenia na wykopowe święte tagi #przegryw #blackpill i taką, która nie była wychowywana od 1 roku życia na youtubie z tabletu) da się zapędzić do jakiejś "wyznaczonej" zagrody xD Można "próbować", ale niech się
Pobierz Bananek2 - > od zabaw jest wyznaczony plac zabaw a nie kostka brukowa przy wejściu do...
źródło: comment_1658508570fGUKcWJSQHd3hgQrUTuKPl.jpg
Ciekawe jakie organy chcą powiadamiać xd Halo, policja? Dzieci mi się bawią pod oknem, proszę szybko przyjechać.


@ciemnienie: Art. 51 § 1. Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
@ciemnienie: Ale spójrz na to ze strony właśnie chociażby osób pracujących zdalnie. Powiedzmy, że masz ważną rozmowę wymagającą skupienia, a za oknem cały czas piski i wrzaski wyprowadzające cię z równowagi. Albo wracasz z nocki z fabryki azbestu i chcesz się wyspać, też będzie ciężko.

Owszem, dzieciaki muszą się bawić, ale od tego są chociażby parki czy place zabaw. Nie muszą tego robić pod oknami innych mieszkańców, którzy mają prawo mieć
@fastmotion: stary w ciągu dnia dzieciaki mogą się bawić na dworze i być dziećmi a jeśli kogoś życie polega na nasłuchiwaniu w domu całymi dniami jak się bawią i budować w sobotę frustrację bo ktoś śmie się bawić to zdecydowanie nie jest problem dzieci tylko tego frustrata.