Wpis z mikrobloga

Niektórzy to nie powinni funkcjonować w społeczeństwie że swoją religijnością.
Wraz ze swoimi współpracownikami w 5 osób poszliśmy na stołówkę zjeść. Ja akurat odgrzewałem jeszcze w mikrofalówce pizzę (co jest ważne z szynką, bo to capriciosa), którą wczoraj kupiłem i zostały mi trzy kawałki. Siadam sobie, mówię smacznego, po chwili widzę dziwne zmieszanie koleżanki. Zaraz po tym zadaje pytanie "ty zamierzasz jeść mięso w wielki piątek?" (Reszta też nie jadła). Już wiedziałem co się szykuje, ale postanowiłem odpowiedzieć tylko, że nie praktykuję wielkiego piątku i tyle. Na to ona zaczęła swoją wypowiedź, że nawet jak to robię to nie powinienem jeść mięsa przy osobach, które poszczą w tym dniu. xD jeden kolega chciał uspokoić trochę sytuację i powiedzieć żartem, że przecież te mięso nie przeskoczy na jej jedzenie czy coś. Ona powiedziała, że jej to nie odpowiada i nie chce, żeby ktoś jadł mięso przy niej w taki sposób, że poczułem sugestie żebym się przesiadł. Ja powiedziałem tylko, że mi wszystko pasuje. Po chwili oba się przesiadła do innego stolika. xD
Przy naszym zapadła konsternacja i ludzie jakoś byli mniej weseli niż zwykle. xD

#bekazkatoli #pracbaza
  • 117
@gacu12: No tak, ale przecież innowiercy/ateiści nie są w ogóle prześladowani w tym kraju. Jakby mi nie pasowało, że ktoś coś je (a bywa tak jak jedzenie np. śmierdzi) to po prostu idę sobie i nie zawracam komuś tyłka. Ale nie, to trzeba na głos skrytykować, bo jak to tak! I to działa tylko jak uważasz, że jesteś większością, bo jakby przyszło jej przebywać w Arabii Saudyjskiej to swoje przemyślenia zachowałaby
@emasele: tak jak z tą kobietą jest coś nie tak, tak z Tobą jest znacznje gorzej. Chamstwo chcesz leczyć chamstwem...

Możesz sobie być ateistą jeśli taka Twoja wola, ale nie miej się za lepszego od wymienionej tu kobiety. Bo jesteś dokładnie taki sam jak ona, jedyna różnica polega tylko na tym, że stoisz po przeciwnej stronie ideologii, ale jako człowiek przejawiasz dokładnie takie same zachowanie - nawet silniejsze, bo jesteś przy
@Zorannio: Oczywiście, że jestem lepsze od tej kobiety. Bo bez jawnej prowokacji nawet bym się nie odezwal. To była zwykła, chamska prowokacja mająca na celu pokazanie, że jej poglądy są lepsze i ważniejsze niż innych. Co jest dobre : moja religia zakazuje mi aborcji / jedzenia mięsa w piątek. Źle : moja religia zakazuje Ci aborcji i jedzenia mięsa w pt. Z tymi drugi jedzie się jak z Ukraińcy z ruskimi
@Zorannio: Na chamstwo zawsze trzeba odpowiedzieć jeszcze większym chamstwem, ludzie prymitywni rozumieją tylko argument siły. To jest jak ze szkolnymi oprawcami, możesz posłuchać rady rodziców i ich ignorować i "być mądrzejszym" a oni się tylko będą nakręcać. Raz dasz po ryju i odpuszczą. Stosuję tę zasadę od lat i wszelkie prymitywy trzymają się ode mnie z daleka a jeśli już muszą wyrazić przy mnie swoją prymitywną opinię to starają się to
@Monke: czyli sugerujesz, że jeśli jeden dzieciak drugiefo uderzy, to rozwiązaniem problemu jest aby ten mu oddał? Czyli w idealnym śaiecie według tej logiki dorośli ludzie powinni rozwiązać problem na ringu?

Piszesz coś o ludziach prymitywnych, a z opisu wygląda, że to Ty jesteś właśnie taką osobą. A ci którzy wypowiadają swoją "prymitywną" - czyli pewnie czyt. "Niezgodną z Twoją" - opinię robią to tak aby Cię nie urazić - to
@emasele: w innej sytuacji możlise że Ty byś się uruchomił. Piszę że nie jesteś lepszy, bo twierdzisz że chamstwo należy zwalczać chamstwem - no to czym wówczas należałoby zwalczyć Ciebie, kolejnym chamstwem? Nakręcając taką spiralę nic nie zyskasz. To właśnie fakt że tego nie pojmujesz, upierasz się przy swoim i uważasz się za lepszego sprawia, że lepszy nie jesteś.
czyli sugerujesz, że jeśli jeden dzieciak drugiefo uderzy, to rozwiązaniem problemu jest aby ten mu oddał?


@Zorannio: Dokładnie tak rozwiązałam swój problem w szkole, zaczęłam lać swoich oprawców ( ͡° ͜ʖ ͡°) No i nie uwierzysz co się stało, przestali mnie zaczepiać i zaczęli się mnie bać. A wiesz jaka jest różnica między mną a nimi? Ja nie lałam słabszych dzieci. I taka sama jest różnica między
@prodigium: Pojęcie grzechu i wierzenie w boga nie jest takie złe, zostaje kwestia tego co nazywamy grzechem bo w katolicyzmie kradzież i walenie konia są na tym samym poziomie przewinienia ;)