Wpis z mikrobloga

@brakloginuf polecam pierogi z mortadelą. Kapusta kiszona + cebulka zeszklona + mortadela jako farsz, bez doprawiania, zmielić to wszystko. Pozory mylą, jak się spróbuje, to tylko takie będziecie jedli :)
@brakloginuf: Ja też tego jakoś ekstra nie wspominam bo wiem, że po prostu nie było hajsu akurat tego dnia i trzeba było żreć mortadalę. Ale ostatnio dzień przed przyjazdem do Mamy zapytała mnie co bym zjadł na obiad i poprosiłem o kotleta z mortadeli z mizerią xD ostatni raz jadłem to z 10 lat temu, nie było takie złe :D