Wpis z mikrobloga

@jank0vski: Przecież szemrane interesy odbywają się w świetle dnia na głównych arteriach ulic miast i wsi. Pod latarnią najciemniej. Nie poznałem dilera, który by wyglądał jak jakiś zakapior w dresie albo prochowcu i w ciemnym zaułku sprzedawał towar. Większośc wygląda jak zwykłe chłopaki, z twarzy podobne do nikogo, mili i uprzejmi. Choć, żeby być szczerym do końca, nigdy nie widziałem nikogo wyżej w hierarchii półświatka niż zwykłego dilera, który handluje w
@Rnck: po prostu jesteś z dobrego domu więc poznawałeś tylko takich dilerów którzy obsługują takich jak ty
zwykłych chłopaków co sobie dorabiają do pensji, płotki
ale generalnie to wyżej w hierarchii też są normalne chłopaki tylko po prostu mają łeb do biznesu
to nie lata 90, kto ma łeb na karku ten się nie wozi i nie gra gangstera tylko zarabia hajs
chociaż rzecz jasna psycholi też idzie spotkać