Wpis z mikrobloga

@LuckyStrike: Powyżej jakiegoś poziomu zarobków, gdy masz już zaspokojone swoje potrzeby, kasa przestaje motywować. Więc to normalne ze można odmówić nadgodzin i dodatkowego zarobku, bo bardziej się ceni swój wolny czas. I dla jednego wystarczająca będzie kwota 5000netto, dla innego 30000. Więc nie dziw się że ktoś nie chce dodatkowego zarobku, kosztem swojego prywatnego życia.
@Niggalke: @NaopaK: @Demoman: @Rocky_Zuma_Skye: @Korax: @pomidorowka:

Po pierwsze nie wszyscy traktują prace jako zło konieczne aby się utrzymać i mieć co jeść. Niektórzy lubią swoją prace i przyjemnie spędzają w niej czas. Ja przykładowo lecę w przyszłym tygodniu na delegacje do Gansu gdzie będę palił cygara i pił koniak z klientami przez 4 dni. A potem przostanę tam tydzień i będę zwiedzał. Wpiszcie sobie w Google:
Pobierz LuckyStrike - @Niggalke: @NaopaK: @Demoman: @RockyZumaSkye: @Korax: @pomidorowka: 

...
źródło: comment_1625040901gPeqwCSFuDGWhNCdJJ6C9x.jpg
via Wykop Mobilny (Android)
  • 56
@LuckyStrike: ooooo i już się zaczyna pucowanie do zarobków. Grasz światowego człowieka, a słoma Ci z butów wystaje. Nawet jeśli osoba ze screena OPa zarabiała 70k miesięcznie i pracowała 4 godziny dziennie, to może się po prostu jej nie chcieć. Nieistotne czy stawka to będzie 150 czy 200 czy 893%. Dociera to do Ciebie? Może dobrze zarabiać, uwielbiać swoją pracę, ale mimo to może się jej nie chcieć iść do pracy
@LuckyStrike: Wyluzuj, albo masz po prostu inne podejście (mieszkasz w Chinach, więc może nasiąkłeś), albo dobrze udajesz.

Powyżej pewnego progu (powiedzmy 30k netto w Polsce) dalszy hustling i #!$%@? po godzinach jest w sumie bezsensowne i oznacza, że albo masz nudne życie, albo jesteś chory, albo masz jakiś konkretny cel finansowy, albo po prostu uwielbiasz swoją pracę.

Sam lubię brać dodatkowe zlecenia (mimo zarobków dużo wyższych niż 2 średnie krajowe), ale
@LuckyStrike zgodziłeś się ale źle go zrozumiałeś więc tak jakby nie zgodziłeś się xD Można lubić swoją pracę ale nie tyrać na nadgodzinach bo nie żyjesz po to żeby pracować. Chyba że jesteś pracoholikiem i podniecają Cię cyferki na koncie albo nie masz wyjścia bo braknie do pierwszego. W każdym innym przypadku robisz tyle ile na umowie a reszta albo Ci się chce albo nie i nikomu nic do tego.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
kto normalny o 18.44 pisze dobry wieczór to raz, a dwa że wcale nie jest powiedziane że chodzi o nadgodziny. Równie dobrze to może być sytuacja w jakiejś odzieżówce typu zara czy reserved gdzie ktoś według grafika ma dzień wolny ale że inny pracownik nagle nie może przyjść do pracy to szef szuka frajera na zastepstwo
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@LuckyStrike: to chyba Ty nadal nie rozumiesz. Lubię swoją pracę, zarabiam całkiem fajnie, czasami jak potrzebuje coś doskoczyć zostaje po godzinach, ale równie mocno lubię czas wolny. Praca zajmuję mi wystarczająco dużo życia i nie chcę żeby odbierała mi czas jaki mogę spędzić z bliskimi, ucząc się czegoś nowego, czy po prostu odpoczywając. Życie nie kończy się na klientach, biurze i spotkaniach z ludźmi, których nie znasz i których tak naprawdę