Wpis z mikrobloga

Nie rozumiem typa. Typowy polaczek. Woli kisić dupę 700km więcej w aucie byle drugiemu dopiec. Dziś bez nawigacji pewnie do kibla by nie trafił
  • Odpowiedz
@Desperated: To wcale go nie obliguje do tego by karać siebie za to - 700 km więcej na dupie to nie jest mało.
Janusz jak Janusz - op mógł odmówić wykonania pracy jeśli Janusz nie dał mu wszystkich niezbędnych narzędzi do pracy o ile jego umowa nie stanowi inaczej.
  • Odpowiedz
@Desperated: stary, na takich trasach (zwłaszcza w Niemczech), to nawigację potrzebujesz co najwyżej żeby się w docelowym miasteczku po uliczkach nie tłuc. Wiesz gdzie jedziesz, znasz mniej więcej geografię, obczajasz mapy/atlas, a potem sypiesz autostradami patrząc od czasu do czasu na drogowskazy, które prowadzą Cię po trasie którą masz już wcześniej zaplanowaną.
Koleś poświęci dzień, zmarnuje mnóstwo pieniędzy, a potem mocno się zdziwi że te pieniądze zostaną mu - słusznie
  • Odpowiedz