[Filareta]

Krótka piłka: czemu celowe wymiotowanie po posiłku jest złe? Nie mówię o wymiotowanie po każdym posiłku, np pełnoprawny obiad, śniadanie itd byłyby wchłaniane w większości normalnie. Mówię o nażarciu się czymś, np zjedzenie dwóch dużych kebabów i tabliczki czekolady po czym zwymiotowanie. Jakie to może mieć konsekwencje zdrowotne? Od dziecka wmawiano mi że takie zachowanie = bulimia, ale jeśli byłoby sporadyczne po jakimś jednorazowym posiłku to czy niosłoby to zdrowotne konsekwencje?

Tak wiem, lepiej wyleczyć napady apetytu niż powodować wymioty, ale na potrzeby pytania pomińmy to i załóżmy, że omawiamy przypadek jednych/dwóch wymiotów miesięcznie.

#medycyna #zdrowie #dieta #jedzzwykopem #jedzenie

[Ipratropium]

@Filareta: Podrażnienie i/lub uszkodzenie przełyku. Sporadycznie nic Ci się raczej nie stanie, ale po cholerę to robić?

[Filareta]

@Ipratropium: można by dać się ponieść rządzy by jeść bez ograniczeń co się chce jeśli ktoś taką ma i nie ponieść konsekwencji żadnych

[shesellsseashells]

@Filareta: Tylko czy ktoś ma tak silną wolę żeby robić to raz w miesiącu?
W ogóle obżeranie się już daje sygnał zaburzeń odżywiania a takie „zerowanie” wybryku wymiotowaniem raczej tylko to pogłębi. I wtedy może przerodzić się w bulimię

[alteron]

@Filareta: Gdyby brać dosłownie kryteria rozpoznania z DSM-5 to czytamy
C. The binge eating and inappropriate compensatory behaviors occur, on average, at least once a week for 3 months.

1. Jest złe bo prowadzi do powikłań takich jak
a. zaburzenia elektrolitowe - głównie hipokaliemia - wynikające z tego zaburzenia rytmu serca
b.