Wpis z mikrobloga

Pamiętam jak w wieku tak 17-19 się jarałem nacjonalistycznymi klimatami, byłem ze dwa razy na jakichś marszach ONR, czytałem książki Dmowskiego (w sumie niewiele z tego rozumiałem i dziś już nic nie pamiętam), jarałem się "twórczością" Ziemkiewicza (byłem na jego wykładzie XDD). W ogóle miałem sprany łeb, czytałem "Uważam rze" potem "Do rzeczy" "W sieci" i inne tego typu gówna. Chłonąłem to w dużych ilościach, bezrefleksyjnie, byłem lemingiem, a sam śmiałem się z "lemingów". Chciałem sobie nawet przez jakiś czas zrobić tatuaż patriotyczny, najlepiej z powstańczą kotwicą czy czymś takim. Dobrze, że nie miałem kasy i jestem raczej nieśmiałym i wycofanym typem, bo bym się oszpecił na wiele lat.
Najlepsze było to, że uważałem się za jakąś elitę, niezwykle świadomego chłopaka, moi koledzy w liceum nawet nie wiedzieli kto to Dmowski, a ja czytałem jego książki, no kosmos z dzisiejszej perspektywy. Jaki człowiek był głupi, ograniczony i nietolerancyjny te 8-9 lat temu.
Ale pamiętam jak poszedłem pierwszy raz na taki prawacki marsz w 2011 to pierwsze co mi się rzuciło w oczy, to to, że spora część tych kolesi co tam idzie to totalne patusy, Sebixy i półgłówki w ortalionowych dresach. DRAMAT.

A pomyśleć, że niektórzy tak jak ja te kilka lat temu się tym zajarali i zostali w tym gównie do dziś, bardzo smutne.

#oswiadczenie #bekazprawakow #marszniepodleglosci
  • 38
  • Odpowiedz
@imajoke: a ja w tym wieku czytałem wyborczą, głosowałem na Komorowskiego po Smoleńsku itp. Przejrzałem na oczy po wybrykach we Wprost i od tej pory nie mam na kogo zagłosować bo pis sie brzydze, psl mialo swoja aferę z wyborami samorządowymi a sld z zandbergiem jest nieporozumieniem
  • Odpowiedz
@imajoke moja obserwacja jest taka ze jak ktos zaczal sie interesowac polityka i prawakowaniem w wieku 15, 16, 17 czy 18 lat to potem szybko z tego wyrasta. Poglady sie ksztaltuja i na szczescie wyrasta z tego gowna. Gorzej jak ktos za nastolatka nie interesowal sie polityka a zaczal troche pozniej. Trudniej wyjsc z tego gowna potem
  • Odpowiedz
@imajoke: Ja aż takiego skrętu nie miałem, ale miałem okres na pana Janusza paróweczkę, Cejrowski też do mnie trafiał, ale że nie cierpię katolicyzmu to już tylko częściowo. Do dzisiaj zostały mi tylko poglądy liberalne dotyczące gospodarki, ale to pod względem uproszczenia prawa i ogarnięcia tego burdelu podatkowego.
  • Odpowiedz
@imajoke: jeszcze w 1999 latałem z łysym łbem, flekiem i miałem wisiorek z krzyżem celtyckim xD
a dzisiaj szkaluje boge co nie istnieje, lewakuje motzno i neuropa w serduszku
więc to uleczalne nawet z mocnych stadiów
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@imajoke: ja w gimbazie bylem za korwinem (jeszcze nie był tak popularny, upr i knp sie rozwiązywały), potem zauważyłem ze tak srednio mi z nim po drodze, zwłaszcza po zaproszeniu szurow i narodowców do koalicji, bo raczej bez nich sam nie wejdzie do sejmu
Korwin cos mi sie wydaje ze cześć wypowiedzi mowi aby bylo glosno. W liceum mnie polityczka nudziła mialem wazniejsze sprawy na glowie m. in spanie i spóźnianie
  • Odpowiedz