@niewiemjakiwybrac: Wszystko zależy od kosztów życia, tak stałych jak i tych na "zachcianki". Jeden zarobi 4k i wyda 1k na comiesięczne opłaty, bo mieszkanie odziedziczył i nie ma dużych potrzeb więc za 3k spokojnie wyżyje, utrzyma rodzinę i jeszcze odłoży kilka stówek a drugi zarobi 10k i ma 7k comiesięcznych kosztów bo mieszkanie wynajęte na wolnym rynku, auto w leasingu, jakieś raty za klamoty których tak naprawdę nie potrzebuje i kasy
w takim razie ponad połowa polaków żyje poniżej ludzkiej godności xD
@niochland: jakkolwiek chciałeś zaśmieszkować to jednak taki jest fakt. Życie od pierwszego do pierwszego, brak wyjazdów itp. Życie gdzie musisz przeliczyć każdy grosz 3 razy to nie życie a tylko jego biologiczne podtrzymywanie. A najgorsze z tego jest to, że wielu ludzi nie ma bladego pojęcia i nigdy się nie dowie jak to jest oddychać pełną piersią i kłaść się
nigdy się nie dowie jak to jest oddychać pełną piersią i kłaść się spać nie przejmując się jutrem.
niewiele to zmienia. Jeśli ktoś nie żył "pełną piersią" lub czuł się niedowartościowany będąc gołym i wesołym, to po zapewnieniu sobie bezpieczeństwa finansowego też nie będzie i będzie tak samo niedowartościowany. Jak to się mówi, bieda to stan umysłu.
@niewiemjakiwybrac: Prawda, sam zarabiam 2,7k na miesiąc, niby jestem na 0,ale myśląc o tym na co muszę wydać pieniądze a nie mogę sobie na to pozwolić, to pewnie jestem tak z ~5k na minusie.
@niochland: przeciez wiekszosc par ktore mieszkaja ze soba spokojnie sa w stanie wyciagnac te 5k jesli oboje pracuja, a wspolne gospodarstwo nie zwieksza 2-krotnie wydatkow. a jak maja dzieciaka to od razu wpadaja dodatki socjalne. oczywiscie jak ktos mieszka samemu na wynajmie i zarabia 2-3k to faktycznie jest na przegranej pozycji
@BQP: mało tego, mnóstwo tych ludzi cię jeszcze #!$%@? i będzie chciało ciągnąć w dół, jak im powiesz, że masz ambicje, chcesz się rozwijać i inwestować w siebie, żeby móc się nie narobić, a zarobić.
@bbsxbsbbsxbsbbsxbs: Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, dla jednego życie bez godności to liczenie każdego grosza i egzystencja od 10 do 10 na oparach a dla innego mniej niż 2 wyjazdy za granice rocznie na jakieś wakacje. Podejrzewam ze są i tacy dla których wydać mniej niż 5k dziennie tez będzie czymś poniżej standardu ¯\_(ツ)_/¯
panie wykopek, czas wyjść ze swojej bańki
Wszystko zależy od kosztów życia, tak stałych jak i tych na "zachcianki". Jeden zarobi 4k i wyda 1k na comiesięczne opłaty, bo mieszkanie odziedziczył i nie ma dużych potrzeb więc za 3k spokojnie wyżyje, utrzyma rodzinę i jeszcze odłoży kilka stówek a drugi zarobi 10k i ma 7k comiesięcznych kosztów bo mieszkanie wynajęte na wolnym rynku, auto w leasingu, jakieś raty za klamoty których tak naprawdę nie potrzebuje i kasy
@niochland: no ale przecież to prawda, tak właśnie jest
jeśli opieracie swoją godność o jakieś niepotrzebne zabawki to mam złą wiadomość...
@niochland: no ale to prawda. To, co Ty napisałeś i OP.
@niochland: jakkolwiek chciałeś zaśmieszkować to jednak taki jest fakt. Życie od pierwszego do pierwszego, brak wyjazdów itp. Życie gdzie musisz przeliczyć każdy grosz 3 razy to nie życie a tylko jego biologiczne podtrzymywanie. A najgorsze z tego jest to, że wielu ludzi nie ma bladego pojęcia i nigdy się nie dowie jak to jest oddychać pełną piersią i kłaść się
niewiele to zmienia. Jeśli ktoś nie żył "pełną piersią" lub czuł się niedowartościowany będąc gołym i wesołym, to po zapewnieniu sobie bezpieczeństwa finansowego też nie będzie i będzie tak samo niedowartościowany. Jak to się mówi, bieda to stan umysłu.